ReklamaB1 ŚO - nexentire 05.04-31.12 Piotr

Ogumienie

Serwis ogumienia

nie przegap Świat Opon

ponad rok temu  20.06.2017, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 1 z 3

Producenci opon i eksperci motoryzacyjni od dawna rekomendują kierowcom systematyczne monitorowanie ciśnienia w oponach. To ważny aspekt, który przekłada się przede wszystkim na bezpieczeństwo, ale i realne oszczędności użytkowników. Mechanicy Premio zwracają jednak uwagę, że aż 2/3 kierowców utrzymuje niewłaściwy poziom ciśnienia w ogumieniu. Z pomocą może przyjść tutaj TPMS (Tire Pressure Monitoring System), czyli system monitorujący ciśnienie w oponach. W zależności od zamontowanego rozwiązania, jego rola polega na stałym sprawdzaniu czy w ogumieniu samochodu jest prawidłowe ciśnienie, bądź na wychwytywaniu różnicy jego poziomu. TPMS - podobnie jak każdy inny system - by właściwie spełniał swoją rolę musi być odpowiednio serwisowany, najlepiej w wyspecjalizowanych do tego warsztatach, takich jak na przykład serwisy Premio.

Zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej ECE-R 64, od 01 listopada 2014 roku wszystkie nowe pojazdy sprzedawane na terenie krajów UE muszą być wyposażone fabrycznie w czujniki ciśnienia TPMS. W związku ze wzrostem sprzedaży nowych aut w Polsce, zwłaszcza w segmencie biznesowym, coraz więcej pojazdów w naszym kraju wyposażonych jest w system monitorujący ciśnienie w oponach. Jednocześnie w przepisach nie ma konkretnego wskazania jaki system powinien być zamontowany, dlatego na rynku można spotkać auta wyposażone w jeden z dwóch rodzajów mechanizmów – pośredni lub bezpośredni. Warto jednak zwrócić uwagę, że TPMS pośredni nie jest niezależnym systemem, a jedynie jedną z funkcji układów: ABS i ESP.

„System pośredni nie wymaga serwisowania, ponieważ nie korzysta z dodatkowych czujników i nie wykonuje pomiarów, lecz wylicza je na podstawie impulsów otrzymanych od ESP i ABS. W tym systemie mierzy się obroty kół.” - wyjaśnia Kacper Dukaczewski z serwisu AUTO-DUKAT Premio w Pruszkowie. „Koło z mniejszym ciśnieniem powietrza w oponie kręci się szybciej, co jest wykrywane dzięki czujnikom systemu ABS. Pośredni system TPMS odczytuje te informacje i jeśli po pewnym czasie wykryje różnicę, sygnalizuje zaburzenie kierowcy w postaci kontrolki nieprawidłowego ciśnienia w którejś z opon. System pośredni wymaga jedynie wprowadzenia dodatkowego oprogramowania wykorzystującego dane z układu ABS. Rozwiązanie to jest uznawane za tańsze i efektywniejsze, ale jego największym minusem jest brak dokładnych odczytów ciśnienia w oponie. Ponadto pomiar pośredni jest obarczony dużym błędem oraz opóźnieniem w działaniu.” – dodaje ekspert sieci Premio. 

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony