Diagnostyka

Warto wiedzieć

Wydarzenia

Prawo

ponad rok temu  27.04.2018, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 2 z 3

Oczywiście przykład z tankowaniem należy postrzegać w formie żartu. Producenci samochodów pewnie nie planują budowania sieci swoich stacji paliw, ale warsztaty ze swoją autoryzacją - oczywiście - posiadają. Jeśli wyobrazimy sobie, że tak miałaby wyglądać diagnostyka samochodu - scenariusz ten nie wydaje się już wcale taki nieprawdopodobny, zwłaszcza, że wszystko odbywałoby się w zgodzie z prawem.  

Zwyciężył rozsądek, ale łatwo nie było… 

W obronę warsztatów niezależnych mocno zaangażowane było polskie Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), które wspólnie z międzynarodową organizacją FIGIEFA i siostrzanymi organizacjami w innych krajach zabiegało o korzystne dla branży zmiany w prawie. Po pozytywnym rozstrzygnięciu sprawy w Europarlamencie prezes SDCM Alfred Franke nie krył swojego zadowolenia: 

" Bardzo się cieszę, że kilka lat ciężkiej pracy SDCM, dziesiątki spotkań i setki godzin poświęconych temu tematowi przyniosły pożądane efekty. Możemy dziś świętować wielki sukces, ponieważ odpowiednie zapisy zostały w porę dodane do projektu unijnego rozporządzenia. Poprawki, które uzupełniły rozporządzenie przyniosą wiele korzyści dla zdrowej konkurencji w Europie i całego sektora motoryzacyjnego w tym setek tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw. Prace nad rozporządzeniem pokazały, iż zjednoczona branża może zdziałać wiele dobrego.” - powiedział Alfred Franke.

Warsztaty niezależne wyjdą bez szwanku, a nawet zyskają 

Ostatecznie warsztaty niezależne wyjdą obronną ręką z zamieszania wokół złącza OBD. Dalej będą mogły rozwijać się i inwestować, bez obaw o to, że skuteczna diagnostyka zostanie im “odgórnie” utrudniona.

Przy okazji branży udało się wywalczyć także inne korzystne dla niezależnego rynku motoryzacyjnego rozwiązania. W rozporządzeniu pojawiły się między innymi zapisy gwarantujące, że za pośrednictwem OBD można będzie utrzymywać ciągłą łączność z informacjami zawartymi w pojeździe, zarówno gdy pojazd znajduje się na postoju jak i w czasie ruchu pojazdu. Jest to istotne, ponieważ pozwala między innymi na stosowanie coraz bardziej popularnych wtyczek OBD, które umożliwiają zdalne odczytywanie błędów i parametrów jazdy.  

To już kolejna wygrana bitwa na wojnie o serwisowanie samochodów 

Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz kiedy warsztaty samochodowe i cały niezależny segment rynku uciekły spod topora niekorzystnych regulacji prawnych.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ Gyrzyb 2 ponad rok temu Za to wyszła jak zwykle totalna zależność od przepisów UE. Zależność od przepisów zawieranych w innym państwie które bez problemu może ingerować w życie obywateli w innych państwach podległych. Pamiętać należy także o fakcie że zmniejsza to rozwój technologii - bo trzeba korzystać z gotowych rozwiązań - albo jeżeli jest jakakolwiek możliwość to przeprowadzić drogi proces certyfikacji. Nie twierdzę że OBD jest złe - bo fajnie jak jest coś ujednolicone - tak jak np. standard USB ale nakaz stosowania jednego standardu to nacjonalizm w czystej postaci. Aha - dodam że jestem konstruktorem - więc wiem ile użerania się jest z stosowaniem gotowych rozwiązań gdy okazują się w danym momencie najgorszymi - a jak ciężko jest obejść jakieś właśnie rozporządzenia, tak żeby produkt był funkcjonalny, łatwy w obsłudze, miał sporą wydajność oraz bezpieczeństwo - nie wspominając już tutaj o kosztach które tak naprawdę ponosi w całości kupujący - czyli wy wszyscy drodzy Państwo. Pozdrawiam
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ atat 1 ponad rok temu Brawo że udało się uniknąć totalnej zależności
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony