
Liczba torów w Polsce, na których w bezpieczny sposób można doskonalić swoje umiejętności, nadal pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście sytuacja powoli się poprawia - infrastruktura istniejących obiektów systematycznie jest modernizowana, pojawiają się również nowe inwestycje. Oto dziesięć polskich torów, które warto odwiedzić.
Tegoroczny sezon sportów samochodowych trwa już w najlepsze. Biorą w nich udział zarówno profesjonaliści z rozbudowanym zapleczem technicznym, jak i amatorzy startujący za własne pieniądze, biorąc np. udział w imprezach otwartych typu track day. W kalendarzu imprez nie zabrakło zawodów dla fanów driftu, wyścigów równoległych oraz cieszących się dużą popularnością wyścigów samochodów klasycznych i zabytkowych.
- Classicauto Cup to największy ogólnopolski puchar dla samochodów klasycznych i równocześnie seria, w której mogą wziąć udział kierowcy samochodów nowszych. Tegoroczny sezon wystartował z początkiem kwietnia i potrwa aż do października. W sumie zorganizujemy w 2017 roku 5 edycji dla kierowców youngtimerów, jak i nowszych aut. Do czerwca zawodnicy sprawdzali swoje umiejętności w Białej-Podlaskiej, w Kielcach i Ułężu, a po wakacyjnej przerwie wystartujemy ponownie w Kielcach (9.09) oraz na Torze Jastrząb (8.10). Dodatkowo w ramach Classicauto Cup organizowane są puchary tematyczne - Toyota Cup oraz Puchar Pań. - wyjaśnia Tomasz Warzyński, organizator cyklu Inter Cars #CAC.
Tor Formuły 1 nie ma raczej szans, ale pojawiają się nowe obiekty
Pomysł na budowę w Polsce toru Formuły 1 pojawia się cyklicznie już od kilku lat, ale obecnie daleko mu do realizacji. W zeszłym roku pojawiła się koncepcja budowy takiego obiektu w Gdańsku. Inwestycja miałaby kosztować około 100 mln euro, a całość miałaby mieć około 200 hektarów powierzchni. Sceptycy zauważają przy tym, że tak duże obiekty mogą mieć trudności z utrzymywaniem się na naszym rynku. Za to bardzo dobrze radzą sobie mniejsze, ale dobrze przygotowane obiekty z profesjonalną infrastrukturą.
- We wrześniu ubiegłego roku oddaliśmy po gruntownej przebudowie Autodrom Słomczyn. Tor posiada obecnie możliwość kilku konfiguracji i może pełnić wiele funkcji. Zdecydowaliśmy się na taką inwestycję, ponieważ obserwujemy w Polsce coraz większe zainteresowanie kierowców amatorów możliwością odbywania jazd testowych lub treningowych w bezpiecznych warunkach. - wyjaśnia Radosław Chrzanowski z działu sportu Automobilklubu Rzemieślnik - Oceniając cykliczność odbywających się wydarzeń zauważamy, że największą grupę stanowią motocykliści, ponieważ co tydzień przyjeżdża ich około pięćdziesięciu na nasz obiekt, natomiast wśród grupy samochodowej i kartingowej największe zainteresowanie treningami zauważamy przed zawodami. Z miesiąca na miesiąc zwiększa się ilość kierowców amatorów, dla których przygotowaliśmy dni otwarte, podczas których po torze może jeździć kierowca bez licencji, cywilnym samochodem.
Komentarze (0)