7 godzin temu  09.09.2025, ~ Administrator   Czas czytania 17 minut

Europejska flota kamperów to przede wszystkim pojazdy o dmc do 3,5 t. Z szacunków organizacji branżowej ECF wynika, że tylko 1-2% to modele o dmc powyżej 5,5 t, aczkolwiek nabywców znajdują także największe pojazdy tego typu

Europejska flota kamperów to przede wszystkim pojazdy o dmc do 3,5 t. Z szacunków organizacji branżowej ECF wynika, że tylko 1-2% to modele o dmc powyżej 5,5 t, aczkolwiek nabywców znajdują także największe pojazdy tego typu

Strona 1 z 9

Nie tylko wśród fanów caravaningu panuje pogląd, że nie sposób znaleźć dwóch identycznych domów na kołach. Czy to kamper, czy przyczepa – każdy jest produktem mocno zindywidualizowanym już na etapie zabudowy mieszkalnej. Co innego opony i felgi. Tu akurat detale techniczne wiodą prym.

Już w latach 60. XX w. na Zachodzie dom na kołach był symbolem wolności, a produkcja pojazdów i akcesoriów kempingowych stanowiła ważną gałęź gospodarki. Gdyby tak szacować potencjał przemysłu caravaningowego, biorąc za punkt wyjścia rejestracje nowych pojazdów kempingowych (kamperów i przyczep kempingowych), to „złoto” dzierżą Amerykanie i Kanadyjczycy (64,6% stanu posiadania), Europejczycy cieszą się „srebrem” (25,5%), a mieszkańcy Antypodów „brązem” (6,7%). Ani Japończycy (0,9%), ani nawet cała Afryka (0,3%) czy Ameryka Południowa (0,6%) nie są w stanie zagrozić Chińczykom, jeszcze dekadę temu nieobecnym w swoistym rankingu, a dziś deklasującym obywateli Korei Południowej.

Tu uwaga. Owe szacunki były aktualne jeszcze na początku 2017 roku. Od tego czasu klasa średnia w Państwie Środka szturmem oblega kolejne edycje targów caravaningowych, by wejść w posiadanie domów na kołach, bo też kempingów przybywa tu w tempie niemającym precedensu.

Pomijając, jak zmieni się ranking pod przywództwem Chin – dziś to ledwie 1,1% globalnego rynku – zastanawiający jest obrót wydarzeń w europejskim przemyśle caravaningowym. Rokrocznie w krajach UE sprzedaje się co czwarty dom na kołach. Według najnowszych szacunków ECF (Europejskiej Federacji Caravaningowej) z połowy 2021 r. po Starym Kontynencie jeździło wtedy ok. 2,5 mln kamperów i 3,5 mln przyczep kempingowych. Z modą na caravaning, czyli na fali post-covidowej rzeczywistości, przybyło blisko 0,5 mln kamperów, bo też od przynajmniej dekady ta kategoria pojazdów cieszy się największym popytem debiutujących entuzjastów podróżowania – nowych egzemplarzy rejestruje się dużo więcej niż nowych przyczep.

– Do widocznego wzrostu popularności kamperów przyczynił się okres pandemiczny. Między 2021 a 2022 rokiem ograniczenia w przemieszczaniu się, a następnie obostrzenia związane z noclegami doprowadziły do znaczącego wzrostu sprzedaży zarówno kamperów, jak i opon do pojazdów z tego segmentu. Aktualne lata to czas stabilizacji sprzedaży, niemniej jednak na znacznie wyższym poziomie, niż miało to miejsce przed pandemią – potwierdza Paweł Skrobisz, technical customer services manager w Continental Opony Polska.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony