
Japońskie i niemieckie samochody są zdecydowanie mniej awaryjne niż francuskie. Tak wynika z ogólnej klasyfikacji marek towarzyszącej „Rankingowi awaryjności samochodów według polskich mechaników” opracowanemu przez sieć ProfiAuto. Mechanicy ocenili w jego ramach zbiorczo najpopularniejsze marki samochodów. Klasyfikacja pozwoliła zweryfikować popularne stereotypy dotyczące poszczególnych marek.
„Solidny Niemiec i niezawodny Japończyk”
Na podium najmniej awaryjnych marek samochodowych znalazły się kolejno: Toyota, Honda i Audi. Warto przypomnieć, że wybrane modele każdej z tych marek uzyskały pierwsze miejsca w poszczególnych kategoriach cenowych prezentowanych w zestawieniu. W przedziale do ok. 10 tys. królowało Audi A4 B5, wśród samochodów od ok. 10 do 20 tys. najmniej awaryjna okazała się Toyota Yaris II, a w grupie od ok. 20 do 30 tys. – Honda Civic VIII. Mechanicy byli zgodni, że są to auta mało awaryjne, a najmniej zawodnym elementem w przypadku trzech wiodących marek były układy elektryczne.
– Najwyżej ocenione marki samochodowe są najmniej awaryjne, ale nie oznacza to, że całkowicie niezawodne. Pod względem układów elektrycznych sytuacja wygląda niemal wzorowo. Jednak napęd czy zawieszenie, nawet w przypadku wyróżnionych marek, mogą przysparzać problemów. Niektóre modele mają swoje „typowe” usterki, jak np. awaryjna automatyczna skrzynia biegów w Toyocie Yaris II czy szybko zużywające się amortyzatory w Hondzie Civic VIII – mówi Mariusz Maksym, ekspert ProfiAuto.
Wśród kierowców panuje przekonanie, że niemieckie samochody są solidnie wykonane, a japońskie niezawodne, ale droższe w naprawie niż inne. Klasyfikacja marek, towarzysząca „Rankingowi awaryjności samochodów według polskich mechaników”, pozwoliła zweryfikować te stereotypy. Okazuje się, że o ile ten dotyczący japońskich samochodów można uznać za prawdziwy, to ten o solidności niemieckich samochodów już nie. Markę Audi mechanicy oceniali bowiem wysoko, ale np. Opel znalazł się wśród najbardziej awaryjnych. Wyniki rankingu marek pokrywają się także z towarzyszącą badaniu ankietą dotycząca stereotypów.
– Ponad połowa mechaników biorących udział w badaniu stwierdziła, że przekonanie dotyczące solidności niemieckich samochodów nie do końca ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, ale może być ugruntowane przez wizerunek marek premium takich jak Mercedes, Audi czy BMW. Potwierdził się za to stereotyp dotyczący niezawodnych, ale drogich w naprawie modeli japońskich marek. Toyota Yaris II czy Honda Civic VII rzadko goszczą w warsztatach, ale jeśli już się tam pojawią, to ich naprawa nie będzie należała do tanich – dodaje Mariusz Maksym.
Komentarze (2)