Prawo

ponad rok temu  22.10.2020, ~ Administrator   Czas czytania 5

Fot. Piotr Łukaszewicz

Strona 2 z 2

Przedstawiciele TDT będą mogli przeprowadzać także między innymi kontrolę i weryfikację wyników wybranych losowo badań technicznych przeprowadzonych w stacji kontroli pojazdów przy użyciu wymaganego wyposażenia kontrolno-pomiarowego w okresie 3 miesięcy poprzedzających kontrolę. Skutkiem tego rodzaju kontroli może być zalecenie usunięcia przez diagnostę stwierdzonych nieprawidłowości lub ukończenia przez diagnostę w terminie 3 miesięcy od dnia wydania postanowienia warsztatów doskonalenia zawodowego. Planowane większe konsekwencje to także zawieszenie w rejestrze diagnostów czy też cofnięcie świadectwa kompetencji diagnosty w przypadku poważniejszych naruszeń. Przykładem może tu być wydanie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu niezgodnego ze stanem faktycznym lub dokonanie wpisu w dowodzie rejestracyjnym albo pozwoleniu czasowym niezgodnego ze stanem faktycznym. Ma to motywować diagnostów do rzetelnego i skrupulatnego przeprowadzania badań, podkreślić bowiem należy, że diagnosta ponowne uprawnienie może uzyskać nie wcześniej niż po 2 latach od dnia wydania decyzji oraz po ponownym odbyciu szkolenia dla kandydatów na diagnostów i złożeniu z wynikiem pozytywnym egzaminu kwalifikacyjnego. Z pewnością spotka się to z ostrym przyjęciem ze strony diagnostów. Przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli zobowiązani zostali do zapewnienia diagnostom w nich pracującym wymaganego i spełniającego wymogi wyposażenia kontrolno-pomiarowego.

Ważne z punktu widzenia kierowców

Istotnym dla kierowców jest to, że projekt ustawy wprowadza opłatę za przeprowadzenie badania technicznego po terminie wpisanym w dowodzie rejestracyjnym. Jeżeli termin przekroczy 30 dni po wyznaczonej dacie, to spóźnialski zapłaci podwójnie. Na osłodę można wskazać, że Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało także, by kierowca który zmuszony byłby pojawić się na SKP nie wcześniej niż 30 dni przed wyznaczonym terminem, (np. z uwagi na wyjazd) nie stracił brakujących do niego dni, a nowy termin badania zostałby wyznaczony rok po poprzednio wyznaczonym.

– Zmian jest oczywiście więcej i obecnie projekt poddany jest konsultacjom publicznym, podczas których będziemy mieli możliwość zgłosić swoje uwagi. Jednak wstępna analiza projektu dokonana na gorąco na dzień po jego ogłoszeniu pozwala sądzić, że może on poprawić system okresowych badań technicznych – mówi Alfred Franke

Projekt przewiduje, że przepisy nowelizacji prawa o ruchu drogowym wejdą w życie już 1 stycznia 2021 r. Zostanie on poddany pod dyskusję podczas specjalnej sesji poświęconej SKP podczas XV Kongresu Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego, który odbędzie się online w dniach 17-18 listopada.

Komentarze (1)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ Diagnosta 1 ponad rok temu Dopóki niezmieni sie podejscie ludzi ze placimy nie za sprawdzenie a za pieczątkę nic sie nie zmieni dalej bedzie jak jest. Zacznijmy zmiane od siebie nawzajem a diagnosta i tak ma ciezkie zycie rzetelny diagnosta z jednej strony przedsiębiorca i firma ktora ma zarabiac z drugiej strony tdt starostwo itd drogowka straz graniczna i obywatel szary ktory zaplacil. Zmienic system organizacji diagnosci powinni byc zatrudniani przez starostwo delegowani do wybranych stacji losowo i problem z glowy a nie dzis niejade na na badanie bo nie ma pana Staszka.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony