
Fot. Piotr Łukaszewicz
Przedstawiciele TDT będą mogli przeprowadzać także między innymi kontrolę i weryfikację wyników wybranych losowo badań technicznych przeprowadzonych w stacji kontroli pojazdów przy użyciu wymaganego wyposażenia kontrolno-pomiarowego w okresie 3 miesięcy poprzedzających kontrolę. Skutkiem tego rodzaju kontroli może być zalecenie usunięcia przez diagnostę stwierdzonych nieprawidłowości lub ukończenia przez diagnostę w terminie 3 miesięcy od dnia wydania postanowienia warsztatów doskonalenia zawodowego. Planowane większe konsekwencje to także zawieszenie w rejestrze diagnostów czy też cofnięcie świadectwa kompetencji diagnosty w przypadku poważniejszych naruszeń. Przykładem może tu być wydanie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu niezgodnego ze stanem faktycznym lub dokonanie wpisu w dowodzie rejestracyjnym albo pozwoleniu czasowym niezgodnego ze stanem faktycznym. Ma to motywować diagnostów do rzetelnego i skrupulatnego przeprowadzania badań, podkreślić bowiem należy, że diagnosta ponowne uprawnienie może uzyskać nie wcześniej niż po 2 latach od dnia wydania decyzji oraz po ponownym odbyciu szkolenia dla kandydatów na diagnostów i złożeniu z wynikiem pozytywnym egzaminu kwalifikacyjnego. Z pewnością spotka się to z ostrym przyjęciem ze strony diagnostów. Przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli zobowiązani zostali do zapewnienia diagnostom w nich pracującym wymaganego i spełniającego wymogi wyposażenia kontrolno-pomiarowego.
Ważne z punktu widzenia kierowców
Istotnym dla kierowców jest to, że projekt ustawy wprowadza opłatę za przeprowadzenie badania technicznego po terminie wpisanym w dowodzie rejestracyjnym. Jeżeli termin przekroczy 30 dni po wyznaczonej dacie, to spóźnialski zapłaci podwójnie. Na osłodę można wskazać, że Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało także, by kierowca który zmuszony byłby pojawić się na SKP nie wcześniej niż 30 dni przed wyznaczonym terminem, (np. z uwagi na wyjazd) nie stracił brakujących do niego dni, a nowy termin badania zostałby wyznaczony rok po poprzednio wyznaczonym.
– Zmian jest oczywiście więcej i obecnie projekt poddany jest konsultacjom publicznym, podczas których będziemy mieli możliwość zgłosić swoje uwagi. Jednak wstępna analiza projektu dokonana na gorąco na dzień po jego ogłoszeniu pozwala sądzić, że może on poprawić system okresowych badań technicznych – mówi Alfred Franke
Projekt przewiduje, że przepisy nowelizacji prawa o ruchu drogowym wejdą w życie już 1 stycznia 2021 r. Zostanie on poddany pod dyskusję podczas specjalnej sesji poświęconej SKP podczas XV Kongresu Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego, który odbędzie się online w dniach 17-18 listopada.
Komentarze (1)