
Tempo rozwoju elektromobilności zależy od synergii między dynamiką liczby samochodów elektrycznych i dostępem do infrastruktury ładowania. fot. Piotr Łukaszewicz
- Obowiązujące taryfy wykluczają możliwość zaoferowania ładowania pojazdu elektrycznego w przystępnej cenie osobom, które nie mieszkają we własnym domu, tylko np. bloku. Przy obecnych kosztach usług dystrybucyjnych, a w szczególności wysokich opłatach stałych, nie ma nawet teoretycznej szansy zaproponowania takim osobom usługi ładowania EV w cenie konkurencyjnej do kosztów eksploatacji pojazdu spalinowego, np. na publicznym parkingu czy w miejscu pracy – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Negatywny przykład w Europie
Jak podkreśla PSPA, w żadnym innym państwie Europy Środkowej nie stosuje się tego typu różnicowania taryf, jak w Polsce (osobne taryfy dla mocy do 40 kW i powyżej 40 kW dla stacji publicznych). W konsekwencji, rozwój infrastruktury ładowania w naszym kraju, szczególnie w zakresie stacji szybkiego ładowania, napotyka na większe bariery niż w krajach sąsiednich.
- Dopiero rozwój rynku, czyli więcej stacji ładowania i pojazdów, może zbliżyć koszty pozyskania energii dla potrzeb ładowania na stacji publicznej w Polsce do średniej innych państw, ale i tak pozostaną one wyższe. Przy niskim popycie na usługi, problem dotyczy również ładowarek prądu zmiennego (AC). W Polsce jest to szczególnie widoczne w przypadku ładowarek AC o mocy 2 x 22 kW – dodaje Maciej Mazur z PSPA.
Hauke Hinrichs, dyrektor ds. operacyjnych firmy Smatrics, austriackiego operatora sieci ładowania EV, którego udziałowcami są takie podmioty jak Siemens, Verbund i OMV uważa, że jednym z głównych wyzwań elektromobilności jest zapewnienie dostępu do infrastruktury ładowania EV po konkurencyjnych cenach, zarówno w warunkach domowych, jak i w zakładach pracy oraz miejscach publicznych.
- Z naszego doświadczenia wynika, że bardzo poważną barierę stanowią bardzo wysokie ceny energii, które nie są usprawiedliwione rzeczywistymi kosztami, lecz wynikają z przestarzałych regulacji prawnych. Ustanowienie niestandardowych taryf dla infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych jest koniecznością i jeśli zostanie to zrobione właściwie, może okazać się sytuacją typu win-win zarówno dla klientów, środowiska, jak i całego sektora energetycznego – uważa Hauke Hinrichs.
Konieczna nowa E-taryfa
- Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła w życie 22 lutego 2018 r., stanowi pozytywny impuls dla rozwoju rynku pojazdów zeroemisyjnych, jednak konieczne jest wprowadzenie kolejnych zamian do polskiego porządku prawnego. W przeciwnym razie wzrost zainteresowania nabywców samochodami elektrycznymi będzie utrzymywał się na niskim poziomie. Rozbudowana infrastruktura jest w tym zakresie po prostu niezbędna – dodaje Maciej Mazur z PSPA.
Komentarze (1)