Warto wiedzieć

Wydarzenia

Prawo

ponad rok temu  04.03.2019, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Parlament Europejski

Parlament Europejski

Strona 2 z 2

W przeciwnym wypadku, jak wskazuje branża, pojawią się spore kłopoty. Producent części, który zamierza wyeksportować produkt do kraju trzeciego (poza UE) jest zobowiązany do spełnienia wielu wymagań. W przypadku braku specjalnego porozumienia po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię, zastosowanie będą miały wszystkie te procedury, co zwiększy koszty dla sektora motoryzacyjnego i zaszkodzi konkurencyjności, ale również spowolni proces przywozu i wywozu towarów z UE. 

Producenci i dystrybutorzy części spodziewają się też, że twardy Brexit może doprowadzić do nieuznawania w Zjednoczonym Królestwie tzw. homologacji typu, obowiązującej w ramach UE.

Homologacja typu potwierdza, że części i podzespoły spełniają odpowiednie normy, aby produkt został wprowadzony do obrotu na terytorium UE. Homologacja typu jest procedurą długotrwałą, gdyż badane są wszystkie kluczowe parametry wyrobu, a niektóre z badań są badaniami niszczącymi, czasochłonnymi i kosztownymi. Ma to ogromne znaczenie dla producentów części motoryzacyjnych. Producenci, którzy przestrzegają powyższych warunków ramowych, mogą bez ograniczeń sprzedawać swoje produkty w dowolnym miejscu na terenie jednolitego rynku UE.

Powielanie procesu homologacji spowoduje znaczny wzrost kosztów, co odbije się na cenach części oraz negatywny wpływ na cały sektor motoryzacyjny oraz interesy konsumentów. Już bowiem ewentualne cła podwyższą ceny części. Dublowanie homologacji może mieć wpływ na cenę, a konieczność przeprowadzenia dodatkowej homologacji wymaga czasu, może więc dodatkowo opóźnić wprowadzenie produktu do obrotu na danym terytorium, co obniża konkurencyjność unijnych producentów. Dlatego postulujemy, by proces homologacji był spójny dla obecnych państw członkowskich UE nawet po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Homologacje wydawane na terenie Unii Europejskiej powinny być zatem uznawane na terenie Zjednoczonego Królestwa i odwrotnie - uważa Alfred Franke, Prezes SDCM.

UE jest największym rynkiem zbytu przemysłu motoryzacyjnego z Wielkiej Brytanii, dlatego w tym zakresie stanowisko polskiego przemysłu motoryzacyjnego jest takie samo jak stanowisko brytyjskie i innych krajów UE. Potwierdzają to np. stanowiska brytyjskiego stowarzyszenia SMMT, zrzeszonego podobnie jak SDCM w międzynarodowych organizacjach, takich jak FIGIEFA i CLEPA. Organizacja ta i przemysł motoryzacyjny w Wielkiej Brytanii obawiają się „upadku z klifu” przemysłu motoryzacyjnego ze Zjednoczonego Królestwa.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony