
W ostatnich miesiącach zarysowuje się też coraz wyraźniej trend poszukiwania wykwalifikowanych pracowników z Ukrainy. Z danych Work Service wynika, że rekrutacje na stanowiska średniego szczebla stanowią nawet 28 proc. zgłaszanego zapotrzebowania na kandydatów zza granicy. A to oznacza, że plany polskich pracodawców względem obywateli Ukrainy są coraz bardziej długoterminowe. Na kilka miesięcy można zatrudnić osobę do prac sezonowych, natomiast przeszkolonego pracownika średniego szczebla chce się zatrzymać na długo, m.in. na podstawie prawa stałego pobytu.
Konkurencja nie tylko wewnątrz, ale i poza granicami Polski
Od 11 czerwca br. obywatele Ukrainy mogą jeździć nie tylko do Polski, ale również innych krajów strefy Schengen bez wiz. Taka decyzja może spowodować, że o pracownika zza wschodniej granicy będzie polskim firmom trudniej. Z czego to wynika? Choć oficjalnie zgoda na 90-dniowy pobyt (w ciągu pół roku) nie uprawnia do wykonywania pracy, wielu obywali Ukrainy spróbuje znaleźć zatrudnienie „na czarno” w takim kraju jak Niemcy, Francja czy Holandia. Głównym powodem takiej decyzji będą finanse, w zakresie których polscy pracodawcy jeszcze nie mogą konkurować z zachodnimi gospodarkami. W niektórych krajach Unii Europejskiej zarobki są nawet trzykrotnie wyższe niż w Polsce, stąd nawet krótkotrwałe wykonywanie pracy, będzie się bardziej opłacało pracownikowi z Ukrainy. Nie oznacza to jednak, że Polska w ogóle nie może konkurować z innymi krajami.
To, co nadal działa na korzyść polskich pracodawców, w zakresie przyciągania obywateli Ukrainy, to legalność zatrudnienia. Jak wynika z najnowszych danych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych za I kwartał tego roku, już ponad 227 tys. obywateli Ukrainy jest objętych polskim ubezpieczeniem emerytalno-rentownym. Ten wskaźnik zapewne będzie rósł. Agencje zatrudnienia takie jak Work Service każdego miesiąca przyciągają do pracy w Polsce coraz więcej pracowników z Ukrainy, którzy każdorazowo zatrudniani są legalnie. Dzięki temu m.in. w momencie zatrudnienia w ramach umowy o pracę nie mogą zarobić mniej niż wynosi wynagrodzenie minimalne.
Dodatkowo, z opublikowanego w grudniu 2016 roku raportu Narodowego Banku Polskiego wynika, że ponad 53 proc. pracowników z Ukrainy otrzymuje świadczenia pozapłacowe, które pozwalają im obniżyć koszty życia w Polsce. Do najpopularniejszych należą: zapewnienie zakwaterowania, wyżywienia czy transportu do pracy. To również zachęca do wyboru Polski jako miejsca emigracji. I to właśnie o tego typu zachęty będą musieli się postarać pracodawcy, bo konkurencja o kadrę ze Wschodu będzie się zacieśniać.
Autorem tekstu jest Krzysztof Inglot, Dyrektor Zarządzający Work Service Ukraine.
Zatrudnianie pracowników z Ukrainy w Polsce było jednym z licznych tematów AutoEvent - Dorocznej Konferencji Przemysłu Motoryzacyjnego w Polsce, zorganizowanej przez Polską Izbę Motoryzacji.
Byliśmy partnerem medialnym tego spotkania.
Na podstawie: www.autoevent.pl
Komentarze (0)