Części i regeneracja

Prawo

Układ hamulcowy

ponad rok temu  29.09.2017, ~ Administrator   Czas czytania 5

Jarosław Wyka - pełnomocnik ds. jakości TOMEX Hamulce

Jarosław Wyka - pełnomocnik ds. jakości TOMEX Hamulce

Strona 1 z 3

Jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, poza znakiem bezpieczeństwa B funkcjonującym na polskim rynku motoryzacyjnym, trudno było indywidualnie potwierdzić jakość danego typu wyrobów hamulcowych, szczególnie klocków i szczęk. Dość powiedzieć, że poza klientami instytucjonalnymi ze sfery budżetowej zaledwie garstka nabywców była tym zainteresowana. Alternatywą mogły być świadectwa jakości systemów zarządzania serii ISO 9001 i pochodnych, ale one potwierdzały przede wszystkim jakość zarządzania, a nie indywidualne właściwości wyrobu wpływającego na nasze bezpieczeństwo.

Sytuacja na rynku polskim zmieniła się diametralnie po wejściu na wspólny rynek europejski, gdzie obowiązuje indywidualna certyfikacja jakości wyrobu przez międzynarodowe jednostki homologacyjne, stanowiące często struktury państwowe. Dla polskich przedsiębiorców, w tym najstarszego polskiego producenta klocków hamulcowych – firmy Tomex, której produkty od dawna spełniały te wymagania, certyfikacja była niezbędną formalnością, ale również szansą rozwoju. Na dzień dzisiejszy praktycznie każdy kraj członkowski posiada jednostkę homologacyjną upoważnioną do certyfikacji wyrobu na zgodność z wymaganiami Regulaminu EKG ONZ nr R90, przy czym dowolnie kształtuje politykę cenową za badania homologacyjne oraz same procedury pozyskania takiego świadectwa. Najbardziej pożądane przez klientów są świadectwa homologacji z przedrostkiem E1 (Niemcy), E4 (Holandia) czy E9 (Hiszpania), gdyż jednostki tych krajów posiadają doskonałe zaplecze badawcze. Tym niemniej coraz większe zaufanie klientów wzbudza również świadectwo wydawane przez jednostki polskie pod oznaczeniem E20, również z uwagi na rozwijającą się infrastrukturę badawczą.

Niestety, o ile producenci klocków, szczęk, a także od ubiegłego roku tarcz hamulcowych są zobligowani do stosowania tych procedur homologacji wyrobów, to taki sam wymóg nie jest już tak rygorystycznie egzekwowany wobec firm handlowych, importujących te produkty z krajów pozaunijnych, najczęściej azjatyckich.

Dodatkowo system kontroli wyrobów przed dopuszczeniem do obrotu nie gwarantuje szczelności w tym zakresie, co przekłada się bezpośrednio na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników ruchu. Należy zaznaczyć, że w krajach azjatyckich, a szczególnie w Chinach, istnieje ponad stu producentów klocków i szczęk hamulcowych, którzy prowadzą działalność eksportową, ale zaledwie tuzin z nich certyfikuje swoje wyroby na zgodność z Regulaminem EKG ONZ nr R90. Należy podkreślić, że ten regulamin to szereg ścisłych wytycznych i wymagań dla producentów określających, jakie parametry wyrobu należy badać, z jaką częstotliwością i według jakich metod badawczo-kontrolnych ustalonych w normach ISO. Regulamin wskazuje na obowiązek badania współczynnika tarcia, siły zrywania materiału ciernego od metalowej płytki nośnej, twardości materiału ciernego i jego ściśliwości w temperaturze pokojowej oraz 400°C dla klocków hamulcowych i 200°C dla szczęk. Są to krytyczne, podstawowe parametry wyrobu, które gwarantują bezpieczeństwo, nie odnosząc się już do komfortu hamowania, który jest aspektem wtórnym (piski, głośna praca hamulców, pylenie). Odnoszą się one zawsze do parametrów wyrobu referencyjnego, jakim jest oryginalne wyposażenie danego pojazdu.

Komentarze (1)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ albin 1 ponad rok temu To na tyle wazny element układu hamowania że powinien być najwyższej jakości i spełniac wszystkie normy bezpieczeństwa. Ja mam sprawdzone klocki z delphi w jakości oe i dobrze sie sprawują we wszystkich samochodach u mnie w rodzinie. Cenowo też dobrze wypadają
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony