
Ciśnienie jest bardzo ważnym parametrem opon – od niego zależy przyczepność do jezdni, droga hamowania, zużycie paliwa, hałas opon czy wreszcie wytrzymałość ogumienia. Niestety, według badań Moto Data, aż 58% kierowców zbyt rzadko sprawdza ciśnienie w oponach1. W nowych samochodach homologowanych po listopadzie 2014 obowiązkowo montuje się TPMS2 – system monitorowania ciśnienia w oponach alarmujący o spadkach ciśnienia w trakcie jazdy. PZPO rekomenduje, by nawet w takich samochodach regularnie kontrolować ciśnienie opon – niezależnie od wskazań czujników.
– Prawidłowe ciśnienie w kołach zdecydowanie zmniejsza ryzyko wcześniejszego zużycia lub pęknięcia opony, ale również skraca drogę hamowania i zmniejsza zużycie paliwa. Jednak nawet jeśli nasz samochód ma TPMS, powinniśmy regularnie kontrolować ciśnienie niezależnie od wskazań czujników. Może się zdarzyć, że np. czujnik ciśnienia będzie uszkodzony – a my sądząc, że mamy prawidłowe ciśnienie przejedziemy kilkaset kilometrów autostradą z niesprawną oponą. W wyniku przegrzania, jakie wtedy następuje, opona zostanie rozerwana w trakcie jazdy – podkreśla Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Konsekwencje wynikające z niskiego ciśnienia opon to:
- gorsza kontrola nad pojazdem
- szybsze zużycie opon
- większe zużycie paliwa
- pęknięcie opony w czasie jazdy, które może prowadzić do wypadku
Utrata ciśnienia w oponach może mieć różne przyczyny – najczęstszymi powodami są uszkodzenia mechaniczne na drodze albo zniszczenia gumy wywołane nieprawidłowym przechowywaniem. Czasem także zdarzają się uszkodzenia felg w obrębię rantu – np. korozja felg stalowych – co uniemożliwia stopce opony dobre przyleganie i uszczelnienie tej powierzchni.
– Ciśnienie zmniejszone nawet o 0,5 bara w stosunku do wartości przewidzianych przez producenta pojazdu wydłuża drogę hamowania nawet o 4 metry. Jest to długość średniego samochodu. Poziom ciśnienia w oponach to bardzo ważny parametr. Szkoda, że nadal tak wielu kierowców o tym nie pamięta. Nawet najlepszy samochód – z doskonałymi, nowoczesnymi systemami – może nie zagwarantować nam bezpieczeństwa, jeśli nie zadbamy o opony. Czujniki systemów bezpieczeństwa w większości właśnie z koła pobierają informacje o ruchu pojazdu. Apelujemy do wszystkich kierowców – nie zapominajmy o zmierzeniu ciśnienia w oponach. Taka kontrola przynajmniej raz w miesiącu powinna być nawykiem – tak jak tankowanie czy nalewanie płynu do spryskiwaczy – zwłaszcza, gdy mamy coraz lepsze drogi, po których coraz szybciej jeździmy - wskazuje Piotr Sarnecki.
Komentarze (1)