
Przebite opony wkrótce przestaną być problemem dla kierowców. Branża motoryzacyjna coraz częściej sięga po opony typu run flat, które po przebiciu pozwalają przejechać bezpiecznie nawet do kilkudziesięciu kilometrów. Trwają także prace nad niepneumatycznymi kołami o konstrukcji szkieletowej, w których w ogóle nie stosuje się powietrza pod ciśnieniem. Najnowsze technologie trafiają najpierw jednak do wojska. Już teraz w wojskowych jednostkach testuje się modularne opony z włókna węglowego. Można na nich nie tylko kontynuować jazdę po przebiciu, ale bez problemu je również naprawić.
– Prezentujemy po raz pierwszy gumowe opony typu runflat, umożliwiające dalszą jazdę po przebiciu opony. Zostały one zaprojektowane specjalnie na potrzeby pojazdów wojskowych. Są to opony modularne, tzn. ich wymiana nie wymaga użycia specjalnych urządzeń – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Richard Glazebrook, przedstawiciel firmy Tyron Runflat.
Opony typu run flat umożliwiają dalszą jazdę ze stałą prędkością (zwykle do 80 km/h) nawet po przebiciu. Wysoki poziom bezpieczeństwa jest jednak uzyskany kosztem wysokich cen i innych niedogodności, jak duży hałas, szybsze zużywanie się, czy brak możliwości samodzielnej naprawy. Nieustannie trwają prace nad ulepszaniem tej technologii. Opracowane przez Tyron Runflat modułowe opony z włókna węglowego charakteryzują się mniejszą masą przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej wytrzymałości. Rozwiązanie początkowo skierowane jest do wojska.
– Usiłujemy zmniejszyć masę opony, co jest niezwykle ważne dla pojazdów wojskowych. Wkład z włókna węglowego w oponie run flat umożliwia zmniejszenie wagi opony o 40 proc. Zadaniem, jakie przed sobą stawiamy, jest zredukowanie wagi pojazdu z napędem na osiem kół o 500 kg. Wielką zaletą włókna węglowego jest to, że jest bardzo lekkie a przy tym niezwykle wytrzymałe. Z tego powodu jest ono używane np. w bolidach Formuły 1 – mówi Richard Glazebrook.
Opony typu run flat coraz częściej spotyka się w autach z segmentu premium. Zwiększają one bezpieczeństwo kierowcy oraz pasażerów, eliminując ryzyko wpadnięcia w poślizg w wyniku gwałtownego spadku ciśnienia w oponie. Ogumienie jest także znacznie odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne, o które nietrudno zarówno na lokalnych drogach, jak i na polu walki. Choć są o kilkadziesiąt procent droższe niż tradycyjne ogumienie, oferują możliwość przejechania kilkudziesięciu kilometrów po przebiciu wierzchniej warstwy ogumienia, co w branży wojskowej może w niektórych przypadkach decydować o życiu żołnierza.
Komentarze (0)