
– Do produkcji naszych opon wykorzystujemy technologię podobną do tej stosowanej, np. w bolidach F1. Dla pojazdów cywilnych oferujemy nieco mniej wyrafinowane rozwiązanie, które jest mniej kosztowne i przystosowane do użytku na zwykłych drogach. Natomiast wojsko potrzebuje czegoś, co daje gwarancję efektywności, zwłaszcza że tutaj stawką jest ludzkie życie – przekonuje ekspert.
Wysoka niezawodność opon run flat to także efekt intensywnych prac nad przystosowaniem ich do pracy w konkretnych modelach pojazdów. Inżynierowie z firmy Pirelli, jednego z największych producentów ogumienia do aut luksusowych, spędzają od dwóch do trzech lat na opracowaniu opony, która będzie idealnie pasowała do konstrukcji konkretnego nadwozia.
Firma Hankook z kolei opracowała koła szkieletowe iFlex, w ogóle pozbawione opony. Dzięki komórkowej konstrukcji, siły równomiernie rozkładają się po tych kołach, zapewniając lepszą przyczepność. Ze względu na brak klasycznej opony, iFlex nigdy nie ulegną przebiciu. Na podobnej zasadzie miałyby działać koła Vision opracowane firma Michelin. Koła te stworzone przy wykorzystaniu metody druku 3D i również miałyby charakteryzować się budową komórkową.
Z kolei firma Continental proponuje wdrożenie do produkcji nieco mniej futurystycznego rozwiązania. Prototypowe opony ContiAdapt wyposażono w system mikrokompresorów, które mogą zmieniać kształt ogumienia, aby dostosować je do różnych warunków jezdnych i umożliwić bezpieczną jazdę zarówno po równych drogach, oblodzonych, mokrych jak i takich z wybojami. Najnowsze rozwiązania w przyszłości trafią do samochodów produkowanych seryjnie, ale wcześniej zwykle trafiają na wyposażenie wojska.
– Nasze nowe opony są już poddawane testom. Ministerstwa Obrony wielu krajów składają już na nie zamówienia – twierdzi Richard Glazebrook.
Według raportu firmy Transparency Market Research globalny rynek ogumienia typu run flat do 2025 roku będzie rozwijał się w tempie 2,1 proc. Szacuje się, że jego wartość w 2016 roku wyniosła 308,1 mln dol., a do 2025 roku wzrośnie do 372 mln dol.
Komentarze (0)