Ogumienie

Opony

ponad rok temu  27.01.2021, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 2 z 2

Opony letnie nie zapewniają odpowiedniej przyczepności auta nawet na suchej drodze w temperaturach poniżej 7ºC – twardnieje wtedy mieszanka gumowa w ich bieżniku, co pogarsza przyczepność szczególnie na mokrych, śliskich drogach. Wydłuża się droga hamowania oraz znacznie zmniejsza zdolność do przekazywania momentu napędowego na nawierzchnię drogi. Mieszanka gumowa bieżnika opon zimowych i całorocznych jest bardziej miękka, a dzięki krzemionce nie twardnieje w niższych temperaturach. Sprawia to, że nie tracą one elastyczności i mają lepszą od opon letnich przyczepność w chłodnych temperaturach nawet na suchej drodze, w deszczu, a już szczególnie na  śniegu.

Nagrania z testów Auto Express i RAC nt. opon zimowych pokazują, jak bardzo ogumienie adekwatne do temperatury, wilgotności i śliskości nawierzchni pomaga kierowcy w kontroli nad pojazdem i potwierdzają różnicę pomiędzy oponami zimowymi a letnimi – nie tylko na ośnieżonej, ale i na mokrej drodze w chłodnych jesiennych i zimowych temperaturach:

  • Na ośnieżonej drodze przy prędkości 48 km/h samochód na oponach zimowych zahamuje wcześniej niż samochód na oponach letnich aż o 31 metrów!
  • Na mokrej nawierzchni przy prędkości 80km/h przy temperaturze +6°C droga hamowania samochodu jadącego na oponach letnich była dłuższa aż o 7 metrów niż samochodu na oponach zimowych. Najpopularniejsze samochody mają długość nieco ponad 4 metry. Gdy samochód na oponach zimowych bezpiecznie się już zatrzymał, maszyna na ogumieniu letnim jechała jeszcze z prędkością ponad 32 km/h.
  • Na mokrej nawierzchni przy prędkości 90 km/h przy temperaturze +2°C droga hamowania samochodu jadącego na oponach letnich była dłuższa aż o 11 metrów niż samochodu na oponach zimowych.

Pamiętajmy, że homologowane opony zimowe i całoroczne to takie, które posiadają na swoim boku tzw. symbol alpejski – płatek śniegu na tle góry. Spotykany jeszcze na oponach symbol M+S jest tylko określeniem przydatności bieżnika na błoto i śnieg, nadawanym jednak uznaniowo przez producentów opon. Opony z samym M+S, ale bez symbolu płatka śniegu na tle góry, nie mają zimowej, bardziej miękkiej mieszanki gumowej – która jest kluczowa w warunkach obniżonej temperatury. Samodzielnie występujący M+S bez symbolu alpejskiego oznacza, że taka opona nie jest ani oponą zimową, ani całoroczną.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ blaker 2 ponad rok temu Witam, nie wiem co gorsze ostrożny kierowca na letnich oponach czy wariat na oponach zimowych co szarżuje bo wymienił na 10 letnie zimówki po niemcu? Podobnie z oponami całorocznymi, które nie maja parametrów tego co letnie latem a zimowe zimą i są tylko kompromisem wydajności i wszechstronności. Według mnie powinno się jeździć albo na całorocznych ale z głową a jak ktoś chce zaoszczędzić albo zmieniać opony jak tylko mają pojawić się słabsze warunki pogodowe. Co do znaków to nie są dobre bo człowiek dowiaduje się ze tutaj trzeba opony zimowe 300 km od domu i co wtedy?
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ @28cali 1 ponad rok temu U nas w Polssce obowiązek powinien dotyczyć obszarów wydzielonych znakami.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony