ReklamaB1 ŚO - nexentire 05.04-31.12 Piotr

Ogumienie

Opony

ponad rok temu  08.12.2020, ~ Administrator   Czas czytania 6 minut

Strona 1 z 3

Czy wybierając opony mamy wpływ na ekologię? Oczywiście, i nie mówimy o samym tylko procesie produkcji czy też utylizacji, bo to tematy na odrębne rozważania. Mowa o procesie eksploatacji, podczas którego opona nie tylko się zużywa, ale wpływa na cały szereg aspektów, przede wszystkim zużycie paliwa oraz generowany hałas. Pirelli nieustannie doskonali swoje opony i podnosi rynkową poprzeczkę w kwestii rozwiązań pro-ekologicznych. Najlepszym tego przykładem są nowe opony Pirelli z oznaczeniem ELECT – przeznaczone do samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in. 

Wpływ przemysłu, motoryzacji i działalności człowieka na środowisko naturalne jest niezaprzeczalny i coraz bardziej odczuwalny. Ponadto wielkimi krokami zbliżamy się do sezonu smogowego. Coraz częściej wyjście na spacer wieczorami przestaje być przyjemnością, a raczej walką o każdy oddech skłaniającą do jak najszybszego powrotu do domu. Mimo iż motoryzacja jest odpowiedzialna za mniejszą niż mogłoby się wydawać część zanieczyszczeń powietrza, to jednak zmienia się i dostosowuje do oczekiwań związanych z ochroną środowiska niezwykle dynamicznie i skutecznie.

Pirelli cały czas rozwija i ulepsza swoje opony pod względem oporu toczenia i trwałości. Te dwa aspekty mają bardzo wyraźny wpływ na środowisko. W jaki sposób? Otóż opory toczenia bezpośrednio przekładają się na zużycie paliwa samochodu, a to z kolei definiuje ilość emitowanego do środowiska CO2. Trwałość opony z kolei przekłada się na mniejszą emisję m.in. pyłu drogowego, który powstaje na skutek degradacji ogumienia. Wydłuża się tym samym czas ich eksploatacji. Przykładowo nowa opona Pirelli Cinturato P7 charakteryzuje się wyższą o 6 procent żywotnością w stosunku do jej wcześniejszego modelu, a to oznacza, że może pokonać kilka tysięcy kilometrów więcej. Oprócz tego wskaźnik oporu toczenia poprawił się o jedną klasę (opór zmniejszył się o 12 procent), a to przełożyło się na niższe o 4 procent zużycie paliwa (mierzone w cyklu WLTP). 

Niższy opór toczenia to nie tylko mniejsza emisja CO2, ale także innych szkodliwych związków będących produktami reakcji w silniku spalinowym. Do tego dochodzi dbałość o niską emisję hałasu. Oczywiście w przypadku pojedynczego auta zmniejszenie oddziaływania jest niewielkie, ale w zakresie globalnym – nieocenione!

Galopujący rynek samochodów elektrycznych i hybrydowych

Samochody hybrydowe są z nami już od wielu lat i o ile na początku swojego istnienia były tylko modnymi ciekawostkami, tak dziś są realną alternatywą dla samochodów z napędami konwencjonalnymi. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku samochodów elektrycznych. Jak informuje Instytut Badań Rynku Samochodowego Samar, w październiku bieżącego roku zarejestrowano w Polsce 9 061 nowych osobowych samochodów elektrycznych i hybrydowych. To o 14 procent więcej niż we wrześniu tego roku. O ile ta wartość mogła być wynikiem wielu czynników, tak porównanie do ubiegłego roku nie pozostawia złudzeń. Tegoroczny rezultat jest o 91 procent wyższy w zestawieniu rok do roku. Od początku roku wydziały komunikacji zapisały w swoich bazach danych 55 195 samochodów z napędem hybrydowym lub elektrycznym, a to o 64 procent lepszy wynik, niż w roku ubiegłym. Nie trzeba być ekspertem, aby uznać, że jest to zdecydowanie wzrostowa tendencja, która z pewnością się utrzyma. 

Tagi: Pirelli,

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony