Ogumienie

ponad rok temu  04.04.2022, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 1 z 2

Firmowa flota pojazdów to element każdego sprawnie funkcjonującego przedsiębiorstwa. Powinna być ekonomiczna, bezpieczna i bezawaryjna, zwłaszcza że intensywność eksploatacji pojazdów służbowych jest nawet 4-krotnie wyższa niż aut prywatnych.

Osiągnięcie tego nie jest łatwe. Zwłaszcza jeśli cięcia budżetowe zostaną skierowane w złą stronę, np. opon i ich obsługi. Warto przeliczyć, że przy oponach dobrej jakości oszczędność nawet 0,4 l/100 km na samochodzie w skali roku pomnożona przez wielkość floty może dać niespodziewanie wysoką kwotę – znacznie wyższą niż zakup opon tańszych i gorszych.
Samochody osobowe i auta dostawcze, będące częścią flot, najczęściej pokonują od kilkudziesięciu do nawet 100 tys. km rocznie. Niestety ciągła eksploatacja, wyśrubowane cele realizacyjne, nieuwaga i przemęczenie przyczyniają się do szkód powodowanych przez kierowców. Choć stanowią oni ok. 8% wszystkich użytkowników dróg, to powodują ponad 30% wypadków1. Dlatego podczas szkoleń z zakresu doskonalenia techniki jazdy, dedykowanych tej grupie zawodowej, wpajana jest m.in. praktyczna wiedza o tym, jak bezpiecznie eksploatować pojazd i dbać o wszystkie jego istotne elementy. W to wliczają się również opony. Pośpiech – zwłaszcza w złych warunkach pogodowych – to zły doradca. Kierowcy nie są świadomi, że powierzchnia styku z nawierzchnią w przypadku samochodów do 3,5 t często nie przekracza kartki formatu A4. I to licząc wszystkie cztery opony, które są jedynym elementem łączącym każde auto z drogą.
– Pamiętajmy, że w trakcie jazdy po autostradzie opony obracają się z prędkością ponad 1000 razy na minutę. Od ich jakości zależy prowadzenie i bezpieczeństwo pojazdu oraz kierowcy. Mają większy wpływ na wypadkowość, niż nam się wydaje, dlatego tak ważne jest – nie tylko z punktu widzenia biznesu – aby wybierać wyłącznie porządne, markowe opony, których jakość zwiększa nasze szanse na drodze – wylicza Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

TCO kluczem dla fleet managera
W procesie wyliczania niezbędnych kosztów uwzględnia się szereg czynników, które docelowo mogą służyć do określenia całkowitych kosztów eksploatacji, tzw. Total Cost of Ovnership (TCO). Wśród elementów, które bierze się pod uwagę, są m.in. zużycie paliwa, przebiegi, serwis czy opony. Ten ostatni punkt, choć nie wydaje się być aż taki istotny, odgrywa kluczową rolę w potencjalnym wyliczaniu kosztów użytkowania pojazdu.
– Opony mają wpływ zarówno na zużycie paliwa, jak i na częstotliwość serwisu. Porządne, renomowane marki oprócz większego bezpieczeństwa zapewniają także większe przebiegi oraz mniejsze zużycie paliwa. Jednak do pełnej realizacji tematu opon, oprócz ich samych, są potrzebne jeszcze dwa aspekty – profesjonalny serwis oraz prawidłowe ciśnienie i eksploatacja. Jeśli serwisy nie skupiają się na tym, kto szybciej wymieni opony, a kierowcy wiedzą, że prawidłowe ciśnienie to lepsza przyczepność, krótsza droga hamowania i mniejsze zużycie paliwa, to dopiero wtedy możemy mówić o flocie, która także w zakresie opon w pełni wykorzystuje swój potencjał i osiąga najwyższą efektywność – dodaje Sarnecki.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony