Ogumienie

ponad rok temu  20.11.2013, ~ Administrator   Czas czytania 8 minut

Strona 2 z 4

Wiesz na czym jedziesz?

Rozważając wymianę opon bierzemy zwykle pod uwagę dwa kryteria – bezpieczeństwo i koszty. I słusznie!

- Optymalne bezpieczeństwo zimą zapewniają tylko nowe opony zimowe. Poza rzeźbą bieżnika i składem gumowej mieszanki, kluczowa jest głębokość bieżnika. Nowy bieżnik ma głębokość ok. 8-10 mm, co pozwala nam przejechać na oponie co najmniej 2, a przy rozsądnej eksploatacji nawet pełne 3 sezony zimowe – mówi Rafał Kurek, kierownik serwisu oponiarskiego Deltahelp z Tarnowa.

Nasze opony w drugim i trzecim sezonie są już oponami używanymi, ale są nadal bezpieczne. Tracą powoli swoje właściwości jezdne, głównie z powodu stopniowego spłycenia bieżnika i tzw. utleniania i utwardzania się mieszanki gumowej, z której wykonano opony. Jednak w drugim i trzecim sezonie użytkowania są to nadal NASZE opony. Znamy całą historię ich użytkowania, podobnie jak naszych butów. Wiemy gdzie i jak były przechowywane latem, pamiętamy jak były eksploatowane, czy woziliśmy ciężkie ładunki, jak dbaliśmy o wysokość ciśnienia, mamy pewność, że NASZE opony nie uczestniczyły w poważnym wypadku samochodowym (ich wewnętrzna struktura nie została uszkodzona). Czy możemy to samo powiedzieć o „używkach” ze składu opon?

Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy ktoś pozbywa się dobrych opon używanych? Nawet bogaty Niemiec czy Francuz liczy się przecież z wydatkami.

- Radzę sprawdzić rok produkcji oraz czy ma oznaczenie opony zimowej (tzw. śnieżynka), a nie tylko M+S (ang. Mud and Snow), które stosuje się na oponach całorocznych. Żeby mieć pewność co do jakości opony, warto poprosić dobrego wulkanizatora o ocenę jej wewnętrznej struktury. Można to zrobić tylko na wysokiej jakości wyważarce – mówi Rafał Kurek.

Pamiętajmy też, że opona z bieżnikiem o głębokości poniżej 5 mm traci powoli należyte właściwości jezdne. Taka opona, przy ograniczonym zaufaniu do jej właściwości, może posłużyć jedynie jeden sezon zimowy.

Co ważne, w razie wypadku firmy ubezpieczeniowe oceniają stan, rodzaj i jakość opon, bo może to wpłynąć na obniżenie lub wstrzymanie wypłaty ubezpieczenia. Także to jest więc ekonomicznym uzasadnieniem zakupu nowych opon.

- Zakup nowych opon to wydatek raz na trzy lata, na pewno duży, ale wcale nie musimy kupować opon najdroższych. Nawet najtańsze nowe opony zimowe są lepszym rozwiązaniem od używanych. Większość producentów stosuje zaawansowane technologie oraz bardzo zbliżone materiały – mówi kierownik serwisu Deltahelp. - Co prawda producenci promują wymyślne rodzaje bieżników, lecz przy normalnej, a nie wyczynowej jeździe kształt bieżnika nie wpłynie zasadniczo na nasze bezpieczeństwo, a co najwyżej obniży poziom szumów i może nieznacznie ilość zużywanego paliwa.

Tagi: opony,

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony