
Jazda samochodem w jej dotychczasowym rozumieniu przechodzi transformację. Dziś coraz częściej mówi się o mobilności, która opiera się na takich rozwiązaniach technologicznych jak elektryfikacja, automatyzacja i integracja z internetem. Zwłaszcza to ostatnie pojęcie bliskie jest wyrosłemu w ostatnich latach cyberpokoleniu, które niemal wszystkiego szuka w internecie. Roli nowych technologii w życiu polskich 25-latków przyjrzał się Bosch, który właśnie obchodzi 25. rocznicę rozpoczęcia swojej działalności nad Wisłą.
Z technologią we krwi
Z badania wyłania się obraz pokolenia uzależnionego od technologii. Na co dzień są otoczeni ekranami smartfonów, komputerów i innych urządzeń elektronicznych. Ponad 2/3 z nich deklaruje, że w internecie spędza co najmniej 4 godziny dziennie. Rekordziści monitorują sieć nawet, kiedy śpią. Między innymi dla nich Bosch rozwija technologie pozwalające na wykorzystanie internetu w samochodzie w celu zwiększenia mobilności i oszczędzania czasu potrzebnego na przejazdy. W samochodzie koncepcyjnym Bosch zamiast typowej deski rozdzielczej są już ekrany haptyczne, które obsługuje się poprzez dotyk, a w przyszłości również za pomocą gestów. Otwartość na nowoczesne technologie deklarują niemal wszyscy badani (94,1%).
„25 lat temu wchodziliśmy na rynek, na którym samochody można było naprawiać przy pomocą przysłowiowego śrubokręta. Dziś profesjonalna diagnostyka samochodowa jest wręcz niemożliwa bez znajomości elektroniki, informatyki i mechatroniki. Pod marką Bosch sprzedajemy w Polsce systemy coraz bardziej zaawansowane technologicznie, które naprawiane są w nowoczesnych warsztatach Bosch Car Service niemal z aptekarską precyzją, w warunkach przypominających laboratoryjne. Na fali 4. rewolucji przemysłowej Bosch przechodzi obecnie historyczną transformację, w której chce kreować trendy i wyznaczać kierunki rozwoju technologii przyszłości w oparciu o sztuczną inteligencję (SI) i Internet Rzeczy (IoT). Coraz więcej klientów ma świadomość konieczności zmiany, która wkrótce obejmie też cały rynek motoryzacyjny” – tak wyniki badania komentuje Krystyna Boczkowska, prezes zarządu Robert Bosch Sp. z o.o., reprezentantka Grupy Bosch w Polsce.
Connected workshop, czyli warsztat nowej ery
To, jak daleko odeszliśmy od naprawiania czegokolwiek pokazuje testowana już koncepcja „Connected Workshop”, czyli warsztatu, w którym urządzenia diagnostyczne i pojazdy są połączone w sieć, komunikują się między sobą i mają dostęp do internetu. Mechanik po wpisaniu numeru rejestracyjnego pojazdu lub jego numeru VIN od razu otrzymuje dostęp do danych technicznych auta na wszystkich urządzeniach diagnostycznych w warsztacie. W czasie rzeczywistym uzyskuje dostęp do pełnej historii pojazdu z uwzględnieniem wszystkich wyników badań. Przed wizytą w warsztacie centralne urządzenie sterujące samochodu w sposób ciągły rejestruje parametry jazdy oraz informacje o warunkach pracy i obciążeniu różnych podzespołów pojazdu. Informacje te są przekazywane do centralnej jednostki przetwarzania danych, gdzie są one analizowane za pomocą inteligentnych algorytmów. Oprogramowanie kojarzy wartości pomiarowe pobrane z pojazdu z danymi zebranymi z wcześniejszych napraw, wynikającymi z doświadczeń w eksploatacji flot oraz z wiedzy o trwałości komponentów i systemów samochodowych. W ten sposób można nie tylko dostosować termin przeglądu do indywidualnego stopnia zużycia pojazdu, ale także przewidzieć dalszą trwałość poszczególnych podzespołów.
Komentarze (0)