
W Wielkiej Brytanii odbywają się m.in. przeznaczone dla branży warsztatowej targi Automechanika Birmingham. Fot. Mirosław Giecewicz
Polska jest piątym najważniejszym partnerem motoryzacyjnej wymiany handlowej dla Wielkiej Brytanii. Pod względem bilansu handlowego wyprzedają nas jedynie Niemcy, Belgia, Hiszpania i Francja. W 2017 r. eksport polskich produktów motoryzacyjnych na Wyspy miał wartość 1,5 mld euro i stanowił ok. 6% całej motosprzedaży zagranicznej. Zdaniem ekspertów Exact Systems, potencjalny twardy brexit uderzy w brytyjski, unijny i polski automotive. Brytyjczycy stracą zaufanych i konkurencyjnych cenowo dostawców części (78% pochodzi z importu unijnego), a zakłady produkcyjne w Polsce odczują największy spadek obrotów wśród wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Produkcja motoryzacyjna w Wielkiej Brytanii nastawiona jest na eksport – dotyczy to zarówno aut osobowych, jak i części do nich. 80% z 1,67 mln wyprodukowanych w 2017r. na Wyspach pojazdów znalazło nabywców za granicą, a ponad połowa z tej grupy (czyli 719 tys.) trafiła do Unii Europejskiej. W segmencie części motoryzacyjnych ten odsetek jest jeszcze wyższy – 60% brytyjskiej produkcji sprzedano do UE (pod względem wartości). Silną zależność od unijnego rynku widać także w imporcie. W ubiegłym roku na Wyspy sprowadzono prawie 2 mln aut oraz komponenty motoryzacyjne z UE warte łącznie ok. 46 mld euro, co stanowi odpowiednio aż 85% całkowitego importu samochodów (pod względem ilości) oraz 78% całkowitego importu części do Zjednoczonego Królestwa (pod względem wartości).
Państwa członkowskie Unii Europejskiej wysłały do Wielkiej Brytanii 34% swojego całkowitego eksportu aut (pod względem ilości) oraz 15,5% całkowitego eksportu części (pod względem wartości). Jednym z 5 najważniejszych unijnych partnerów Wielkiej Brytanii w handlu samochodami i komponentami jest Polska. W 2017 r. odnotowaliśmy dodatni bilans handlowy na poziomie 0,7 mld euro – wyeksportowaliśmy na Wyspy produkty motoryzacyjne za 1,5 mld euro i ściągnęliśmy mototowary warte 0,8 mld euro.
- Wynik negocjacji brexitowych może okazać się bardzo ważny dla przyszłości motoryzacji w naszym kraju. Ewentualny twardy brexit odczujemy podwójnie. Po pierwsze, powinniśmy się liczyć z potencjalnymi stratami w eksporcie bezpośrednim i to najwyższymi w Europie Środkowo-Wschodniej. Spośród wszystkich krajów regionu, na Wyspy trafia najwięcej właśnie naszych produktów motoryzacyjnych. Po drugie, odnotujemy również straty pośrednie, bo utrudniony dostęp do rynku brytyjskiego oznacza mniejszą sprzedaż aut z UE na Wyspach, czyli niższe zapotrzebowanie np. na polskie części w unijnych fabrykach. Wszystko przez bardzo umiędzynarodowiony łańcuch dostaw, który zostanie rozerwany, jeśli Wielka Brytania nie dojdzie do porozumienia z UE. Wyspy Brytyjskie to drugi największy rynek motoryzacyjny w Europie za Niemcami, pod względem liczby zarejestrowanych pojazdów (ponad 2,5 mln w 2017, przy 15 mln w całej Unii). Pamiętajmy przy tym, że najwięcej produktów motoryzacyjnych do Wielkiej Brytanii eksportują Niemcy – nasz główny partner handlowy – twierdzi Jacek Opala, członek zarządu Exact Systems S.A.
Komentarze (0)