
Co obecnie oferuje motoryzacja, by znacznie zmniejszyć emisje CO2?
Eksperci oceniają, że w sektorze transportu paliwa oparte na paliwach kopalnych będą dominowały do 2030 r. Również po tej dacie energia dla transportu drogowego będzie składać się z paliw kopalnych, gazu ziemnego, odnawialnych paliw płynnych i energii elektrycznej. Potrzebna będzie zatem duża różnorodność rozwiązań technologicznych w celu zaspokojenia coraz bardziej różnorodnych potrzeb w zakresie bezpiecznej, zrównoważonej i inteligentnej mobilności. Rozwiązania te zapewniają najczęściej producenci części motoryzacyjnych z Europy, będący liderami w innowacyjności na świecie i to w dużej mierze na nich spadnie obowiązek obniżania emisji CO2 przez pojazdy.
- Elektromobilność jest wyraźną tendencją, w którą angażują się producenci części motoryzacyjnych. Dodatkowe technologie, takie jak: instalacje pracujące pod napięciem 48 voltów, bezpośredni wtrysk CNG, obniżanie wagi części a przez to także pojazdów, korzyści jakie dają inteligentne pojazdy podłączone do sieci, wpływają na redukcję emisji CO2. To tylko niektóre ze sposobów na redukcje emisji CO2 oferowanych przez producentów części motoryzacyjnych. Muszę także wskazać, że również wydajne i czyste silniki spalinowe będą miały swoją rolę w redukcji emisji dwutlenku węgla w transporcie, nawet te Diesla - wskazuje Alfred Franke.
Poprzez promowanie wielu długoterminowych dróg, prowadzących do mobilności niskoemisyjnej w nowym prawodawstwie dotyczącym CO2 w UE, możemy wiele osiągnąć. Po pierwsze - pod względem środowiskowym, Unia zmaksymalizuje potencjał do zmniejszenia emisji CO2, po drugie - pod względem przemysłowym, zwiększy swoje prowadzenie w zakresie wysokowydajnych i zaawansowanych technicznie technologii spalania, co w dalszej kolejności umożliwi i sfinansuje kolejne inwestycje w alternatywne układy napędowe. Polityka UE powinna zatem promować wszystkie dostępne technologie redukujące emisję CO2, w tym te rozwiązania, które mogą przyczynić się do zmniejszenia emisji, ale które są narażone na ryzyko uznania ich za nieatrakcyjną inwestycję z powodu obecnych nastrojów politycznych i mających iść za tym regulacji prawnych.
Prace nad planami redukcji CO2 powinny toczyć się zatem w duchu ochrony interesów wszystkich zainteresowanych środowisk, z uwzględnieniem oczywistego faktu, że budowanie transportu/środowiska niskoemisyjnego jest wykonalne, ale wymaga innowacji i inwestycji, a przez to czasu, wskazuje SDCM.
Komentarze (0)