
Fot. Piotr Łukaszewicz
- Wyścigowa opona Goodyear (tzw. „Goodyear Truck Racing Tire") jest oparta na popularnym rozmiarze 315/70R22.5. Wykorzystuje natomiast inną, specjalną mieszankę zapewniająca lepszą przyczepność na mokrej i suchej nawierzchni oraz specjalny wzór bieżnika. Nie są to typowe opony typu „slick" – mają asymetryczną budowę barku, posiadają też dwa rowki do odprowadzania wody. Głębokość bieżnika wynosi jedynie ok. 3 mm, a więc zdecydowanie mniej niż w przypadku standardowej opony do pojazdów ciężarowych. Aby zminimalizować ryzyko przegrzania, opracowano też specjalną podwarstwę bieżnika. Pomaga to nie tylko zapobiegać przegrzaniu, ale także chroni obudowę przed uszkodzeniem i nadmiernym zużyciem. Gdyby spojrzeć na ciężarowe opony wyścigowe przez pryzmat etykiet UE, pokazywałyby klasę A pod względem przyczepności na mokrej nawierzchni i klasę B pod względem oszczędności paliwa – wyjaśnia nam Paweł Jezierski, dyrektor Goodyear ds. komunikacji biznesu opon i rozwiązań użytkowych w Europie.
Tak skonstruowany regulamin sprawia, że mniejsze znaczenie ma wyścig konstruktorów i sponsorów, a większe – umiejętności kierowcy. A to przecież w motorsporcie kochamy najbardziej. Wyścigi kilkutonowych ciężarówek to bardzo widowiskowe wydarzenie. Walka o pozycje, zakręty, wyprzedzanie – emocji nie brakuje. I nawet nie przeszkadza w tym stosunkowo - jak na motorsport - niewielka prędkość.
Norbert Kiss z Węgier był najszybszy w pierwszym oraz trzecim wyścigu. W drugim wygrał Niemiec Lukasz Hahn, a w czwartym Antonio Albacete z Hiszpanii.
Tekst i fot. Piotr Łukaszewicz
Komentarze (0)