
Producenci samochodów w Europie przeznaczają rocznie na innowacje ponad 44 miliardy euro – według danych z Automotive Industry Report 2016. Firmy z branży motoryzacji planują swój strategiczny wzrost i rozwój, stawiając na nowe technologie związane z inteligentnymi i autonomicznymi pojazdami. Eksperci przewidują, że rynek zmieni się w ciągu kilku kolejnych lat bardziej niż kiedykolwiek, co przełoży się na istotne przemiany funkcjonujących w nim modeli biznesowych oraz wywoła bezprecedensowe wyzwania.
Komputery na kołach
Mają ponad 100 milionów linijek zapisanego kodu oraz ponad 100 różnych jednostek sterujących równocześnie przetwarzających dane. Co więcej, ich liczba zauważalnie rośnie, a one odgrywają coraz istotniejszą rolę w ramach segmentu internetu rzeczy (IoT). Oczywiście mowa o autonomicznych samochodach. Tego typu maszyny niosą ze sobą obietnicę wielu ekonomicznych i społecznych korzyści. Jednak w parze z nimi idą nowe zagrożenia, na które rynek motoryzacji nadal nie jest wystarczająco przygotowany.
Kiedy latem 2015 roku dziennikarz Andy Greenberg wsiadał do Jeepa Cherokee nie spodziewał się, że w konsekwencji Chrysler wycofa z rynku 1,4 miliona pojazdów. Podczas przejażdżki autostradą, nagle i bez ingerencji kierowcy wycieraczki zaczęły chodzić, radio zmieniło stację, a klimatyzacja zaczęła wyrzucać z siebie lodowate powietrze. Na dodatek próba wyłączenia urządzeń spełzła na niczym. Wszystko za sprawą dwóch legalnie działających hakerów, którym w ramach eksperymentu udało się zdalnie przejąć kontrolę nad pojazdem. To wtedy po raz pierwszy pojęcie carhackingu odbiło się szerokim echem po świecie.
- Od tamtej pory branża motoryzacyjna musiała na nowo przemyśleć swoje strategie zapewnienia bezpieczeństwa, szczegółowo przyglądając się od nowa całemu procesowi produkcji inteligentnych aut. Samochody coraz bardziej przypominają już nie tylko komputery, lecz całe sieci komputerowe. Są podłączone do internetu, komunikują się ze sobą, korzystają z licznych aplikacji. Konsekwencją podłączenia do internetu może być jednak otworzenie drzwi dla potencjalnych hakerów, a najczarniejsze scenariusze ataku obejmują utratę kontroli nad hamulcami, silnikiem, czy wręcz całym pojazdem – mówi Marek Puchalski ekspert ds. bezpieczeństwa z Capgemini Software Solutions Center.
Zagrożenie na każdym etapie produkcji
Komentarze (0)