Shell kontynuuje rozwój swojej sieci i otwiera nowe stacje w 8 województwach. I planuje jeszcze w tym roku poszerzyć swą sieć o ponad 30 stacji.

Firma kontynuuje dobrą passę i zaczyna nowy rok od otwarcia trzech kolejnych obiektów. Tym samym cała sieć Shell liczy 456 stacji w Polsce.

W grudniu 2022 r. Shell otworzył 8 stacji, które zostały uruchomione w Sękocinie Starym (woj. mazowieckie), Suwałkach (woj. podlaskie), Świeciu (woj. kujawsko-pomorskie), Choroszczy (woj. podlaskie), Krośnie (woj. podkarpackie), Szubinie (woj. kujawsko-pomorskie) Gnojniku (woj. małopolskie) i stację LNG we Wrześni (woj. wielkopolskie).

W styczniu br. firma również nie zwalnia tempa. Nowy rok zaowocował kolejnymi punktami Shell w Gdyni (woj. pomorskie), Głogowie (woj. wielkopolskie) oraz w Żelechowie (woj. mazowieckie).

Wszystkie nowo otwarte punkty są wyposażone w paliwa Shell FuelSave, Shell V-Power, AutoGas i AdBlue. Ponadto stacja we Wrześni oferuje możliwość tankowania LNG (skroplonego gazu ziemnego). Kierowcy oprócz zatankowania auta mogą również zakupić produkty spożywcze i samochodowe oraz skorzystać z oferty kawiarniano-gastronomicznej Shell Café. Na klientów czeka aromatyczna kawa w dwóch odsłonach – espresso i lungo oraz świeżo wypiekane przekąski. Stacje są też przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych, przy obiektach w Gnojniku oraz Suwałkach są dostępne myjnie bezdotykowe JET, a w Sękocinie Starym w pierwszym kwartale 2023 roku zostaną otwarte myjnie – automatyczna i ręczna typu JET-WASH.

W komunikacie prasowym pada zapewnienie, że stacje będą poszerzane też o ładowarki elektryczne dużej mocy. To o tyle istotne, że w Polsce pod koniec 2022 roku funkcjonowało tylko 5016 ogólnodostępnych punktów ładowania, a to znaczy, że na 100 km przypada ich zaledwie 0,7. Dla porównania – w Niemczech liczba publicznych punktów ładowania na 100 km dróg sięgała w 2021 roku 26, a w Holandii – 64.

Fot. Shell