Warto wiedzieć

ponad rok temu  09.03.2020, ~ Administrator   Czas czytania 10 minut

Strona 2 z 6

P: Czy inne choroby, takie jak SARS, MERS lub H1N1 nie są bardziej śmiertelne? Po co panikować na ten temat?
Odp.: Problemem nie jest śmiertelność, a ogólny wpływ epidemii. Podczas gdy inne choroby mogą być bardziej śmiertelne, to połączenie czynnika reprodukcyjnego (niższe R0), podatności populacji i ogólnej odporności może sprawić, że są one znacznie łatwiejsze do opanowania. SARS-CoV-2 (wirus, który powoduje Covid-19) jest całkowicie nowy dla populacji, więc nikt nie jest na niego odporny. Każdego roku wiele ludzi jest z zasady odpornych na grypę z powodu narażenia na wcześniejsze szczepy oraz coroczne szczepienia. Nie ma jeszcze dostępnej szczepionki przeciwko SARS-CoV-2. Należy spodziewać się, że nie zobaczymy jej co najmniej do pierwszego kwartału 2021. W międzyczasie wszyscy jesteśmy podatni na infekcję SARS-CoV-2, więc należy się spodziewać, że bardzo duża liczba osób zostanie zainfekowana. (Zobacz ten artykuł w The Atlantic).

P: Ile osób zostanie zainfekowanych? Czy to naprawdę tak istotna kwestia?
Odp.: Tak, to naprawdę wielka sprawa. Ponieważ nie ma żadnych barier do rozprzestrzeniania się, a czynnik reprodukcyjny (R0) jest tak wysoki, możliwe i rzeczywiście prawdopodobne jest zakażenie 20–70% (źródło) światowej populacji. To 1,5 do 5 miliardów ludzi! Przy szacowanej śmiertelności na poziomie około 2% (źródło), przełoży się to na 30 do 100 milionów zgonów na całym świecie. W samej Polsce możemy się spodziewać, że od 7,5 do 26 milionów ludzi może zostać zarażonych, z czego umrze 150 do 520 tysięcy ludzi, być może więcej (założenie śmiertelności na poziomie 2%). Szacunki mogą być oczywiście przesadzone; nie znamy jeszcze „prawdziwej” śmiertelności, ale WHO szacuje, że może ona wynosić nawet 3,4%, co drastycznie zmieni śmiertelne żniwo na tej skali. Śmiertelność jednak, mimo wszystko, nie jest tak ważna jak fakt, że system medyczny zostanie całkowicie przeciążony przypadkami lekkimi i średnimi, ponieważ wszystko to wydarzy się naprawdę szybko. Bez wątpienia wielu ludzi umrze. Po prostu jeszcze nie wiemy ilu.

P: Jak szybko się rozprzestrzeni?
Odp.: Nie wiemy, ale wygląda na to, że liczba nowych rozpoznanych przypadków koronawirusa podwaja się co kilka dni (w szczególności poza Chinami), co wypełnia znamiona wzrostu wykładniczego. Oznacza to, że bez konkretnych (znacznych) interwencji infekcja dotrze do większości populacji świata w ciągu kilku tygodni lub kilku miesięcy. Jak wspomniano powyżej, może to być od 1,5 do 5 miliardów ludzi. Nie wiemy, jak wirus reaguje na temperaturę lub wilgotność powietrza otoczenia (patrz następne pytanie). Pod tym linkiem (i tym) możesz obserwować rozwój epidemii w skali światowej. To, co najbardziej martwi, to dynamika wybuchu nowych ognisk poza Chinami.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony