Warto wiedzieć

Wydarzenia

ponad rok temu  29.05.2018, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 2 z 2

– Polska mapa motoryzacji liczy jedynie trzech producentów osobówek, podczas gdy części i akcesoria wytwarza w naszym kraju kilkaset fabryk dostawców i poddostawców. Niższy w ubiegłym roku polski eksport aut osobowych to przede wszystkim pochodna spadającej dynamiki sprzedaży aut w całej Unii Europejskiej. W ubiegłym roku wyniosła ona nieco ponad 3% r/r, podczas gdy w 2016 roku – 7% r/r, a w 2015 – ponad 9% r/r. A jak wynika z danych AutomotiveSuppliers.pl, do krajów Wspólnoty eksportujemy niemal 84% wyprodukowanych w Polsce osobówek – mówi Jacek Opala, członek zarządu Exact Systems.

Motohit nr 3: samochody ciężarowe

Trzecim produktem motoryzacyjnym, który w rankingu „TOP10 polskich hitów eksportowych” uplasował się na 8. pozycji, są samochody ciężarowe. Ich udział w polskim eksporcie wyniósł 1,3%, jednak na większą uwagę zasługuje dynamika wartości sprzedaży zagranicznej. Była najwyższa w całym zestawieniu i wyniosła prawie 55% r/r. To pochodna wzrostu produkcji ciężarówek w Polsce, który w 2017 roku zgodnie z danymi GUS wyniósł 39,2% r/r. W ubiegłym roku z polskich zakładów wyjechało prawie 170 tys. samochodów ciężarowych, w tym dostawczych i ciągników siodłowych, co jest najlepszym wynikiem w XXI wieku. Duża w tym zasługa nowej fabryki Volkswagena we Wrześni, z której taśm w ubiegłym roku zjechało ponad 40 tys. pojazdów.

– Nasze automotive wyzbywa się kompleksów i coraz odważniej wychodzi poza kraje Unii Europejskiej, co szczególnie widać w eksporcie części i akcesoriów oraz pojazdów ciężarowych. Na kierunki ekspansji zagranicznej wybieramy coraz częściej te rynki, których potencjał ludnościowy jest duży, co ma bezpośrednie przełożenie na popyt. Dywersyfikacja rynków zbytu pozwoli nam na zmniejszenie uzależnienia naszej branży motoryzacyjnej od popytu unijnego – mówi Jacek Opala z Exact Systems.

Drugim istotnym czynnikiem w utrzymaniu wiodącej pozycji w automotive w polskim eksporcie będzie zwiększanie innowacyjności przemysłu motoryzacyjnego w Polsce. Z MotoBarometru 2017 wynika, że co trzeci przedstawiciel fabryki w Polsce uważa, że to właśnie nowe technologie są największą szansą na rozwój branży w ciągu najbliższych 3 lat.

– Jeśli nasze rodzime zakłady nie postawią na innowacyjność, w szczególności związaną z autami elektrycznymi, hybrydowymi, a w niedalekiej przyszłości także autonomicznymi, ciężko będzie przyciągnąć nowe inwestycje i utrzymać wartość produkcji na wysokim poziomie. Warto jednak zauważyć, że zmienia się postrzeganie Polski przez zagranicznych inwestorów. Przestajemy być traktowani jedynie jako montownia i kraj „low cost country”, której główną zaletą jest wykwalifikowana i tania siła robocza. Przykład LG Chem w Kobierzycach, gdzie będą produkowane baterie litowe m.in. do samochodów Jaguara wytwarzanych na Słowacji pokazuje, że jesteśmy atrakcyjnym miejscem do ulokowania zaawansowanych i przyszłościowych projektów wykorzystujących nowe technologie – mówi Jacek Opala z Exact Systems.

Komentarze (1)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ dande 1 9 miesięcy temu Macie dosłownie wszystko na ten temat - http://easca.pl/... Można wyciągnąć sporo wniosków. Nie ma co się obawiać informacji z sieci. To konkrety.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony