
Być może świat polskiej motoryzacji zmieni się kiedyś dzięki takim marzycielom, jak Tomasz Ferdek - twórca lekkiego, dwumiejscowego sportowego kit-cara KOZMO. Taniego samochodu wyścigowego, dopuszczonego do ruchu. Z aluminiową ramą i nadwoziem z laminatu oraz centralnie umieszczonym silnikiem Abartha o mocy podniesionej do 230 KM.
Elektromobilność? Odległa przyszłość
Polacy potrafią produkować samochody i najwyższej jakości komponenty dla motoryzacji. Polski rząd ma natomiast ambicje realizacji szeroko zakrojonego programu elektromobilności oraz budowy polskiego samochodu z napędem elektrycznym. O ile to ostatnie, przynajmniej na razie, może się nie udać - o tyle zaproponowany przez wicepremiera, Mateusza Morawieckiego, rządowy program wsparcia elektromobilności - zakładający wprowadzenie na nasze drogi do 2025 roku miliona aut elektrycznych - ma szansę na częściową realizację, choć w znacznie skromniejszej formule.
Stworzenie samochodu elektrycznego jest jednym z celów klastra INNOeCAR, założonego na początku tego roku w Gdyni. List intencyjny w tej sprawie podpisało 10 podmiotów, w tym władze miasta, firmy i uczelnie wyższe. INNOeCAR pracuje nad prototypem lekkiego, dwuosobowego, elektrycznego samochodu miejskiego do car-sharingu. Jeżdżący model auta ma zostać zaprezentowany już od koniec roku. Następnie, mogłaby się rozpocząć jego niskoseryjna produkcja. Do 2020 roku ma również powstać w Polsce 6 tys. punktów wolnego oraz 400 szybkiego ładowania samochodów, rozmieszczonych w 32 aglomeracjach, wzdłuż najważniejszych sieci transportowych. Oby się udało.
Komentarze (1)