Części i regeneracja

Warto wiedzieć

Wydarzenia

ponad rok temu  20.04.2018, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 2 z 2

Hybrydowa przyszłość

Magna przewiduje, że będą one stanowiły od 3 do 6% całego rynku co najmniej do 2025 roku. Zamiast znaczących skoków w produkcji pojazdów elektrycznych, zdecydowanie bardziej warto obserwować rozszerzanie tradycyjnej oferty silnikowej o jednostki hybrydowe. Jak twierdzi Kevin Clark, CEO Delphi, w 2025 roku udział nowo zarejestrowanych samochodów elektrycznych nie przekroczy 5%, podczas gdy hybrydy powinny odpowiadać już za 30% rynku.

– Gracze rynku motoczęści znajdują się więc obecnie pomiędzy „obecnym popytem a rysującą się przyszłością”, która jednak wciąż jest zbyt odległa, aby inwestować pokaźne środki w prace badawczo-rozwojowe oraz opracowywanie komponentów do pojazdów elektrycznych na szeroką skalę. Producenci aut nie zapomną oczywiście o postępującym zwrocie w stronę elektromobilności, niemniej jednak obecnie skupiają się w głównej mierze na rozwoju tradycyjnych jednostek napędowych. Głównie poprzez osiąganie wyższej mocy z mniejszych pojemności skokowych, ograniczanie zużycia paliwa, nowoczesną elektronikę sterującą pracą silnika czy stopniowe wdrażanie benefitów elektromobilności dzięki jednostkom hybrydowym, wiedząc, że jeszcze długo będzie to podstawowy segment generowania dochodów – twierdzi Karol Prozner, twórca i prezes zarządu platformy Woop Automotive.

Rzeczywiście, jak informuje analiza przeprowadzona przez portal www.best-selling-cars.com, europejski rynek samochodów elektrycznych wzrósł o 38,7% do ponad 280 tysięcy pojazdów zarejestrowanych w 2017 roku. Tymczasem, sektor pojazdów hybrydowych zanotował niemal dwukrotnie większy wzrost, powiększając się w 2017r o ponad 50%, do blisko pól miliona aut.

Eksploatacyjne różnice

Pomimo, iż elektryczna rewolucja jest jeszcze zjawiskiem dość odległym, z punktu widzenia branży autoczęści kluczowe jest rozpoznanie różnić w serwisowaniu aut elektrycznych w porównaniu do klasycznych pojazdów. O ile w przypadku samochodów hybrydowych, konstrukcja jednostek silnikowych jest zbliżona do tradycyjnych „benzyniaków” czy diesli, będąc doposażona o komponenty napędu elektrycznego i więcej elektronicznego osprzętu, o tyle budowa jednostek w pełni elektrycznych to już zupełnie „inna bajka”.

– Eksploatacja oraz serwisowanie aut elektrycznych oczywiście nie sprowadza się jedynie do kontroli oraz wymiany ogniw, jednak biorąc pod uwagę fakt, iż tradycyjne pojazdy zasilane silnikami spalinowymi mają około 2000 wymiennych części, zaś elektryczne jedynie ok. 200, rynek autonaprawy może w momencie wybuchu elektro-rewolucji wyglądać kompletnie inaczej. W każdym razie, dzisiaj jest to jeszcze pieśń odległej przyszłości – tłumaczy Karol Prozner.

Komentarze (1)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ serek 1 ponad rok temu Mam warsztat w małej miejscowości ok. 20 tys mieszkańców i tu żadnego elektryka póki co jeszcze nie ma, przeważająca większość klientów ma kilkunastoletnie auta i sporo części oe delph mi schodzi bo do większości popularnych modeli pasują a są jakościowo dobre.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony