
Również OKRM ZRP podkreśla, że zwiększona akcyza uderzy branżę motoryzacyjną.
– Oczywiście uważamy, że te najstarsze pojazdy sprowadzane z zagranicy zatruwające środowisko powinny być eliminowane z rynku europejskiego, jednak zwiększona akcyza nie może spowodować zatrzymania importu aut do Polski, ponieważ spowoduje to ograniczoną ilość pracy w zakładach motoryzacyjnych, a tym samym przyczyni się do likwidacji tysięcy stanowisk, a także spowoduje likwidację zakładów, które wnoszą ogromny wkład w tworzenie budżetu - mówi Andrzej Duch, przewodniczący Ogólnopolskiej Komisji Rzemiosł Motoryzacyjnych, Związku Rzemiosła Polskiego
Kolejny negatywny skutek, ewentualnych zmian to starzenie się parku samochodowego co podkreśla Adam Małyszko – prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów.
– Według danych Ministerstwa Środowiska, przekazanych w tym roku do Komisji Europejskiej, w 2018 r. wprowadzane były do kraju pojazdy w średnim wieku 7 lat, natomiast wycofywane z ruchu (kasowane) w wieku ok. 20,3 lat. W związku z importem aut używanych do Polski odmładza się park samochodowy. Co za tym idzie Polacy poruszają się coraz nowszymi samochodami, spełniającymi wyższe normy EURO oraz bezpieczeństwa. Blokada napływu aut używanych doprowadzi do tego, że samochody, które już są na naszym rynku będą użytkowane do granic możliwości, tym samym średni wiek użytkowanych i kasowanych pojazdów w Polsce wzrośnie - wskazuje Adam Małyszko
Nie tędy droga
Obecnie w trakcie pandemii koronawirusa własny pojazd to dla wielu osób gwarant większego bezpieczeństwa dla zdrowia. Wydaje się, że polscy decydenci powinni rozważyć inne środki mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach czy też środowiska naturalnego, a także korzystne z punktu widzenia budżetu państwa.
– Funkcję tą mogłaby spełnić poprawa funkcjonowania Stacji Kontroli Pojazdów. Stawka za badanie techniczne jest taka sama od kilkunastu lat. Gdyby to się zmieniło to podmioty je prowadzące mogłyby przeznaczać więcej pieniędzy na szkolenia, nowy sprzęt i rozwój, a przez to w jeszcze większym zakresie sprawiać, by pojazdów niesprawnych technicznie i zagrażających bezpieczeństwu użytkowników dróg czy też środowisku naturalnemu było jak najmniej na naszych drogach – mówi Marcin Barankiewicz, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.
Stanowisko OKRM ZRP, SDCM, PISKP, FORS oraz Stowarzyszenia Komisów przesłane zostało do następcy pani Emilewicz - wicepremiera Jarosława Gowina, jak również do Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Komentarze (0)