Odbywająca się co 3 lata wystawa maszyn i pojazdów budowlanych Bauma w tym roku nie zawiodła wystawców i zwiedzających. Aż 600 000 odwiedzających z ponad 200 krajów oraz 3600 wystawców z 57 krajów to najlepszy tego dowód. Sektor „gumowy” także był bogato reprezentowany – bez opon i gąsienic żadna budowa nie może się przecież obejść.

Ważnym trendem tegorocznej edycji Baumy był duży udział pojazdów i maszyn z Chin – jednak, co ciekawe, nierzadko na oponach europejskich koncernów. To ukłon w stronę klientów z naszej części świata, zachęta, aby wybrali maszyny „made in China”. Poza tym chińskie firmy stawiające na jakość nie musiały kryć się ze swoim pochodzeniem wedle zasady, że dobry produkt obroni się sam. 

Raj dla gąsienic

Sporo grupę wystawców Baumy stanowili oferenci maszyn na gąsienicach. Dało się zauważyć, że w stosunku do poprzedniej edycji wystawy przybyło modeli dużych, ale nadal poruszających się na gumowych gąsienicach. To efekt rosnącego zapotrzebowania na takie maszyny w różnych częściach świata. Klienci oczekują większej wydajności, mniejszej masy własnej i dużej prędkości roboczej. Można to osiągnąć tylko za pomocą nowoczesnych gąsienic gumowych.

Stalowe wersje także występowały, ale we wszelkiego rodzaju wozidłach dominowała guma. Jest to dowód na postęp w technologii. O ile im cięższa koparka, tym lepiej dla wykonywanej pracy, o tyle wozidła powinny być lekkie i szybkie. Przykładem takiego założenia była Morooka MST 130CR o masie całkowitej 16 t i ładowności 13 t. Maszyna porusza się z prędkością do 12 km/h, ale nie ma terenu, w którym by sobie nie poradziła. Dzięki gumowym gąsienicom jest lekka i cicha. Całe nadwozie z kabiną i kolebą obraca się na obrotnicy zainstalowanej na podwoziu. Pozwala to na rozładunek na boki oraz jazdę zawsze to przodu. Dla poprawy trakcji zalecane jest obracanie maszyny kolami napędowymi gąsienicy w kierunku jazdy. Usprawniono także wymianę mechanicznych elementów układu gąsienicowego, co znacznie skraca czas przywrócenia maszyny do pracy. Zastosowane „tracks” mają szerokość 31” (80 cm).

Opony do żurawi

Nie zabrakło też opon do żurawi, w tym nowego produktu – Magna M-Crane. Zaprojektowana z myślą o maksymalnej wytrzymałości, wydłużonej trwałości i wydajności opona wyznacza nowy standard. Konstruktorom udało się uzyskać wysoki wskaźnik obciążenia/prędkości (178F) o wartości 7500 kg przy prędkości 80 km/h. Żurawie mobilne nie mogą być zawalidrogami, muszą poruszać się po autostradach. Stają się też coraz cięższe przy tej samej liczbie osi. Standardem w wielu krajach jest 12 t na oś, ale są miejsca, gdzie dopuszczalne jest nawet 15 t na oś, tam właśnie potrzeba takich opon.