ReklamaB1 ŚO - nexentire 05.04-31.12 Piotr

Ogumienie

Fachowe porady

ponad rok temu  03.12.2021, ~ Michał Żak   Czas czytania 4 minuty

Strona 1 z 3

Zmatowiałe klosze, przepalone lub źle włożone żarówki, nielegalne zamienniki, to tylko część zastrzeżeń do oświetlenia pojazdów, które odnotowali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji oraz eksperci Instytutu Transportu Samochodowego. Działania kontrolne były prowadzone na jednej z warszawskich ulic w ramach ogólnopolskiej kampanii „Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo”.

Oświetlenie pojazdów poruszających się po polskich drogach budzi często szereg zastrzeżeń. Z danych Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) wynika, że aż 98 proc. polskich kierowców jest oślepianych przez inne samochody, a 40 proc. skarży się, że ich światła świecą za słabo. Analizy ITS wskazują, że tylko ok. 30 procent pojazdów - spośród wszystkich poruszających się po drogach - ma prawidłowo lub zaledwie akceptowalnie ustawione światła.

Te negatywne statystyki potwierdziły kontrole drogowe, które ITS prowadził z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji (KSP). Zarówno badania organoleptyczne jak i precyzyjne pomiary wykazały znaczące braki w oświetleniu zatrzymanych do kontroli pojazdów.

– W jednym z pojazdów klosze reflektorów były tak zmatowiałe, że po zmroku ledwie pozwalały zobaczyć przeszkodę z odległości kilku metrów. W drugim żarówki były źle włożone, a w innym przepalone. Jednak największym problemem były samochody wyposażone w nielegalne zamienniki żarówek, które mogą świecić mocnym światłem blisko pojazdu, ale oślepiają kierowców jadących z naprzeciwka – wylicza dr inż. Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Samochodowego.

Kampania „Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo”

Ostatnie badania KSP i ITS oraz wcześniejsze ich edycje potwierdziły, że zdecydowana większość kontrolowanych pojazdów ma światła w złym stanie. Problem dotyczy głównie ich nieprawidłowego ustawienia, ale także, choć w mniejszym stopniu, jakości wiązki świetlnej reflektorów.

– Nasze analizy wykazały, że światła zatrzymywanych do kontroli pojazdów miały wartości na poziomie zaledwie 10-40 proc. wymaganego przepisami minimum. Oznacza to, że bezpieczna prędkość poruszania się z takimi światłami w nocy, nawet przy prawidłowy ustawieniu, nie przekracza 30-50 km/h! Przy takiej jakości oświetlenia pojazdu kierowca nie może liczyć na to, że odpowiednio wcześnie dostrzeże np. pieszego, nawet noszącego elementy odblaskowe – dodaje dr inż. Tomasz Targosiński.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony