Ostatnim etapem badań było rozłożenie zakupionych w internecie modułów na poszczególne części. Tu również dostrzeżono użycie elementów nie trzymających wymiarów, co powodowało zarówno nieszczelności, jak i większe opory podczas pracy całego zawieszenia. Co więcej, widniały na nich ślady mechanicznych uderzeń, co doprowadziło do prostych wniosków, że są to części pochodzące z samochodu powypadkowego! Okazało się też, że były to wyprodukowane w 2005 roku amortyzatory… BILSTEIN, które po naprawie próbowano sprzedać jako nowe elementy pochodzące z fabryki z Dalekiego Wschodu.
„Niestety nie jest to odosobniony przypadek jaki można znaleźć na portalach internetowych. Dlatego zakupów części samochodowych powinniśmy dokonywać z dużą rozwagą, a w przypadku modułów powietrznych powierzyć ich znalezienie mechanikowi” - dodaje Andrzej Wojciech Buczek - „Przy ich montażu bardzo ważne jest zachowanie odpowiednich procedur z użyciem specjalistycznych narzędzi. Nie zawsze poradzi sobie z tym większość kierowców i mechaników, a wszelkie nieudane próby mogą doprowadzić do zagrożenia na drodze”.
Komentarze (0)