Wydarzenia

ponad rok temu  23.11.2021, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 1 z 2

Brakuje stali i półprzewodników, a problemem staje się również niedobór magnezu. Europejski przemysł motoryzacyjny zmaga się z gigantycznymi kłopotami, których polscy producenci mogą nie wytrzymać – alarmuje Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych SDCM.

Przemysł samochodowy, który od wielu miesięcy zmaga się z kryzysem w dostawach półprzewodników i deficytem specjalnych gatunków stali, stanął przed nowym zagrożeniem, jakie stwarza brak magnezu. Metal ten stanowi niezbędny składnik stopów aluminium, które jest jednym z podstawowych materiałów wykorzystywanych w produkcji silników, skrzyń biegów, układów kierowniczych i wielu innych komponentów.

Chiny odcinają Europę

Kryzys wywołało nagłe ograniczenie produkcji magnezu w Chinach, które zapewniały dotąd blisko 90% światowej podaży tego metalu. Większość hut ulokowana jest w mieście Yulin, gdzie władze zdecydowały o zamknięciu do końca roku 35 z 50 tych zakładów, a pozostałym nakazały zmniejszenie produkcji o połowę. Chiny zmagają się z kryzysem energetycznym, zaś wytop magnezu jest wyjątkowo energochłonny.

Na domiar złego metal ten jest bardzo trudny do przechowywania, ponieważ szybko się utlenia. Gdyby zatem Chiny nie zwiększyły szybko produkcji, zapasy tego surowca spadłyby do dramatycznie niskiego poziomu.

– Magnezu nie da się zastąpić, zatem przemysł motoryzacyjny mógłby znaleźć się w sytuacji katastrofalnej. Stopy lekkie wykorzystywane są w wielu polskich fabrykach. Brak tego surowca mógłby więc doprowadzić do przestojów, co pociągnęłoby za sobą całą lawinę konsekwencji, takich jak choćby kłopoty kooperantów – wyjaśnia Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający SDCM. – Większość z nich to firmy niewielkie, niedysponujące rezerwami finansowymi niezbędnymi do tego, by przetrwać wstrzymanie produkcji ​– dodaje.

Cenowe rekordy

Problemy z podażą magnezu znalazły odzwierciedlenie w cenach tego surowca. Magnez importowany do Europy podrożał w ostatnich tygodniach o 75 procent, osiągając rekordowy pułap przekraczający 9 tys. dolarów za tonę. W pewnym momencie WV Metalle, niemieckie stowarzyszenie handlu metalami nieżelaznymi szacowało, że rezerwy magnezu w Niemczech i całej Europie wyczerpią się w ciągu kilku tygodni. Obawiano się również, że w związku ze zmniejszoną produkcją magnezu Chiny ograniczą jego eksport do dramatycznie niskiego poziomu, zaspokajając w pierwszej kolejności zapotrzebowanie własnego przemysłu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony