Polskie firmy w Stambule
Na targach swoją ofertę prezentowały m.in. Lotos czy podwarszawskie Przedsiębiorstwo WP, które promowało tam zestawy do samodzielnego wykonywania metalowych przewodów hamulcowych. W Stambule odwiedziliśmy też stoiska m.in. marek Autodiagger oraz Elerte, związane z branżą regeneracyjną.
- Zajmujemy się produkcją urządzeń diagnostycznych do testowania rozruszników i alternatorów – mówi Robert Willich z firmy rozrusznik.eu, będącej właścicielem marki Autodiagger. - Na tych targach pokazujemy trzy nasze urządzenia. Jest to Autodiagger 100 – cyfrowa przystawka do testowania alternatorów sterowanych przez komputer samochodu. Autodiagger 300 to tester do regulatorów napięcia zewnętrznych, wymontowanych z alternatora. Naszym bestsellerem natomiast jest Autodiagger 500, czyli stanowisko do testowania alternatorów. Wszystko to nasza myśl techniczna. Produkujemy to w Gdańsku – podkreśla. Firma współpracuje z branżą regeneracyjną, ale też fabrykami alternatorów. - Sprzedajemy te urządzenia w Polsce, ale też na całym świecie. Jesteśmy m.in. w Iranie czy na Tajwanie.
- Zaczęliśmy dziewięć lat temu od regeneracji zacisków hamulcowych do pojazdów ciężarowych, naczep i ciągników. Równolegle zaczęliśmy też dystrybucję zestawów naprawczych do tych zacisków – opowiada przedstawiciel firmy Elerte, która jest kolejnym wystawcą z Polski podczas targów w Stambule. - Dwa lata temu rozpoczęliśmy działalność w Turcji, gdzie głównie zajmujemy się produkcją podzespołów, zestawów naprawczych, a także całych, kompletnych zacisków hamulcowych – dodaje. Pytany o polski rynek mówi o dużych wzrostach. - W ofercie firmy są też regeneracje układów hamulcowych pneumatycznych, zawory, wybieraki – wszystko co związane z układem hamulcowym. Na dziś 40% naszej produkcji rusza na eksport. To zdecydowania zasługa udziału w międzynarodowych targach – podkreśla nasz rozmówca.
Komentarze (0)