Wydarzenia

Prawo

ponad rok temu  16.01.2018, ~ Administrator   Czas czytania 5

Strona 2 z 3

Branża elektromobilności, jako rozwiązanie mocno krępujące rozwój rynku, wskazuje także bariery dla infrastruktury punktów ładowania, m.in. ustawową konieczność przyłączania wszystkich ogólnodostępnych stacji ładowania do sieci operatora systemu dystrybucyjnego. Może to skutkować czasowym zamknięciem lub wręcz likwidacją niektórych ładowarek.

- W obecnym brzmieniu ustawy, ogólnodostępna stacja ładowania może funkcjonować jedynie wtedy, gdy jest przyłączona do sieci operatora systemu dystrybucyjnego (OSD), czyli należącej do zakładu energetycznego. Tymczasem większość stacji ładowania jest przyłączonych do sieci innych obiektów, np. centrów handlowych, hoteli, biurowców. Ustawa daje rok na przełączenie ładowarek z sieci wewnętrznych na sieci OSD, ale same uzgodnienia potrafią zająć kilkanaście miesięcy, nie mówiąc już o uzyskaniu stosownych pozwoleń. Proces zamiany sieci będzie nie tylko czasochłonny, kosztowny, ale w wielu przypadkach także niewykonalny, bo może nie być technicznej możliwość przyłączenia się bezpośrednio do OSD. Oznacza to, że niektóre ładowarki będą musiały zostać wyłączone po roku od wejścia ustawy w życie, a niektóre z nich będą demontowane – mówi Maciej Mazur. – Najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie możliwości funkcjonowania ogólnodostępnych stacji ładowania przyłączonych do sieci wewnętrznej innego obiektu lub wskazanie realnego terminu dostosowania się do nowych przepisów.

W opinii branży, w zakresie infrastruktury, jest więcej zapisów do poprawy - m.in. konieczność zainstalowania we wszystkich ogólnodostępnych stacjach ładowania liczników do pomiaru energii przekazywanej do pojazdów elektrycznych. Obecnie brakuje sprawdzonych rozwiązań technicznych dotyczących pomiaru zużycia energii w punktach ładowania spełniających wymogi ustawy. Ich wdrożenie oznaczałoby konieczność zaprojektowania rozwiązań technicznych niestosowanych w innych krajach, co opóźniłoby rozwój infrastruktur ładowania oraz konieczność likwidacji części ze stacji, w których nie będzie możliwości technicznych do instalacji układów pomiarowo-rozliczeniowych zgodnych z definicją z ustawy. Przy obecnym brzmieniu przepisów, każda stacja ładowania wybudowana po wejściu ustawy w życie przed oddaniem jej do eksploatacji musi także zostać poddana badaniom Urzędu Dozoru Technicznego. Taka regulacja spowoduje, że przez okres kilku miesięcy nie będą uruchamiane w Polsce nowe stacje, gdyż w pierwszej kolejności muszą zostać wydane przepisy wykonawcze w tym zakresie, a następnie budowane obecnie stacje ładowania muszą zostać dostosowane do przepisów tam zawartych.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony