Sébastien Loeb, jeżdżąc w serii WRC, używa opon MICHELIN Pilot Sport
Formuła E i elektromobilność
Doprawdy trudno przecenić poligon doświadczalny motosportu, odkąd Formuła E – znana z rywalizacji bolidów z napędem elektrycznym – urosła do dyscypliny niezwykle istotnej z punktu widzenia przyszłości motoryzacji. Trasa wyścigu poprowadzona za każdym razem ulicami największych światowych metropolii, prędkości ok. 300 km/h – to wszystko stanowi jakże autentyczny poligon doświadczalny dla prototypowania, a w końcu walidacji najnowszych propozycji dla oczekujących od opon coraz to wyższych osiągów. Ponieważ kierowcy Formuły E podczas jednego wyścigu, uwzględniając jazdy testowe i kwalifikacje, będą mogli wykorzystać tylko jeden komplet opon, Michelin specjalną uwagę poświęcił żywotności nowych opon.
Czy to motosport, czy cywilne zastosowania – grunt to dobra przyczepność na mokrym i suchym asfalcie. Aby zoptymalizować zużycie energii i ułatwić transfer technologii opracowanych na potrzeby sportów motorowych do samochodów osobowych, opony Michelin do elektrycznych bolidów mają średnicę 18 cali. Tym samym Formuła E jest pierwszą klasą jednomiejscowych samochodów wyścigowych wykorzystującą opony o tym rozmiarze.
Dodajmy do tego partnerstwa technologiczne Michelin z producentami najbardziej zaawansowanych aut na świecie. I tu w pierwszej kolejności pojawia się spektakularny projekt, jakim jest Mercedes Project One. Homologowany bolid do jazdy drogowej i torowej z dziesięcioramiennymi obręczami zaopatrzono – a jakże – w MICHELIN Pilot Sport Cup 2 w rozmiarze 285/35 R19 z przodu i 335/30 R20 z tyłu.
MICHELIN Pilot Sport 4 S
Słów wreszcie więcej o propozycji, która przyspiesza bicie serc. Nowość Michelin zaprezentowana w Paryżu trafiła do sprzedaży w Europie w styczniu 2017 roku. Od tego czasu pozostaje oponą o ultrawysokich osiągach, która łączy świat motosportu i zastosowania cywilne. Obecnie dostępna jest w 87 rozmiarach, dzięki czemu pokrywa zapotrzebowanie na ponad 92% rynku. Stanowi najczęstszy wybór kierowców o ambicjach sportowych, posiadaczy aut sportowych czy mocnych wersji luksusowych sedanów. Mając na uwadze fakt, iż zdecydowana większość samochodów sportowych ma koła o dużej średnicy, wyposażone w opony niskoprofilowe, MICHELIN Pilot Sport 4 S zaopatrzono w praktyczne i estetyczne ranty ochronne felg, pozwalające uniknąć ich uszkodzeń o krawężniki.
Za każdym razem ma się wykazywać w całym spektrum możliwych warunków na szlaku – od suchego jak pieprz asfaltu po mokre nawierzchnie, gdzie regułą jest ryzyko aquaplaningu. Apetytu na rynku wymiany ogumienia (zachęta to oczywiście niesamowita dla serwisów oponiarskich) dodaje fakt, że montowana jest już seryjnie m.in. w wybranych nowych modelach Ferrari, Porsche, Mercedes AMG czy BMW M, których wspólnym mianownikiem są przecież ultrawysokie osiągi. Nietrudno zgadnąć, że służy przede wszystkim „wykręcaniu” najkrótszych czasów w ciasno pokonywanych zakrętach. W dodatku „od pierwszego do ostatniego kilometra”.
Komentarze (0)