ReklamaB1 ŚO - nexentire 05.04-31.12 Piotr

Warto wiedzieć

WYWIADY

ponad rok temu  17.10.2022, ~ Administrator   Czas czytania 1 minuta

Fot. archiwum

Strona 1 z 1

Marża na częściach zamiennych czy z materiałów powinna służyć do czegoś innego niż działalność operacyjna serwisu. Większość warsztatów w Polsce dopłaca do pracy, zjadając tę marżę, niektórym i to nie wystarcza. Znam kilka przypadków tylko z ostatniego półtora roku, gdzie robocizna serwisu nie pokrywała ustalonych na danym poziomie płac pracowników – zauważa Maciej Brzeziński, ekspert Polskiej Izby Motoryzacji, zaznaczając także, że odpowiednio wyliczona stawka roboczogodziny pozwoli na ustalenie płac na odpowiednim poziomie, ale też wypłacanie ich w całości legalnie.

Czy to możliwe? Jak to osiągnąć? Trzeba wyliczyć prawidłowo stawkę roboczogodziny pracy serwisu!

Wywiad zarejestrowaliśmy podczas konferencji SPECTRALIZM, zorganizowanej przez NOVOL.

Czytaj także:
Rozmawiać czy iść do sądu? Jak negocjować z towarzystwem ubezpieczeniowym?

Komentarze (3)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ bolo2 3 ponad rok temu Nikt nic nie robi z tym,że hurtownie sprzedają części po cenach hurtowych,bez faktury garażowcom.Taki co działa nielegalnie ,a jest ich bardzo wielu i żyją sobie spoko bez żadnych obciążeń i kontroli, kupuje w hurcie a sprzedaje tak jak my legalni,usługi ma niewiele tańsze lub na poziomie legalnego.Z tą różnicą że zysk zostaje mu w kieszeni. I tu powinny wkroczyć kontrole i przetrzepać hurtownie.Ale nic w tym kierunku się nie dzieje,proceder kwitnie na bardzo dużą skalę. A temat RBH podsumuję tak,wchodzi klient,dlaczego podrożało pyta, bo wszystko miły kliencie nam drożeje,prąd,płace,podatki,zusy,materiały odpowiadam.Panu nic nie podrożały opłaty? Eee,panie ,podrożały , dlatego się dziwię że podnosicie ceny bo mi zabraknie na życie.....Bez komentarza.....
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ TEDI 2 ponad rok temuocena: 100%  Auto promocja PIM, wiem coś na ten temat i bardzo bym chciał żebym mógł stosować RGB wyliczoną przez PIMot, jednak myślę ze byłoby to samobójstwo. Tak powinno być, jednak polskie realia, dzika konkurencja i "zatanizm" na to nie pozwala. Jeżeli PIMot chce pomóc warsztatom to powinien się zająć opracowywaniem odciążenia warsztatów od totalnie niepotrzebnych kosztów, np. opłacanie biura rachunkowego, prowadzenie różnych wykazów i niepotrzebnej biurokracji, utrzymywanie biurokracji, dozorów, nadzorów itp. Każdy łatwo sobie policzy ile to go kosztuje rocznie, np 6 stanowiskowy serwis + 7 pracowników = ok. 90 000 zł. rocznie które mogło by zostać w serwisie, i podzielone dla pracowników, no i można wykorzystać niepotrzebnie tracony czas na niepotrzebne papiery. Zaczynałem w 1977 roku i zapewniam że tak źle, takiego szaleństwa biurokratycznego nie było nigdy, całą biurokracje moja żona prowadziła w wolnych chwilach, a muszę dodać że w tym czasie byłem na książce podatkowej.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ Jeszcze Polak 1 ponad rok temuocena: 100%  Pogadajcie i doszkolcie w tym zakresie specjalistów np z firmy Inter cars. Tam stawki za wymianę konkretnych części śmieszą już na starcie. Ostatnio przy reklamacji piasty, uznano 74zł brutto za robociznę. A gdzie nowe łozysko które przy demontażu piasty rozpada się i uszkadza nieodwracalnie, a gdzie ponowna weryfikacja zbieżności?. Chciałbym kiedyś zobaczyć jak ta osoba , która ustala te normy robi to własnymi rękami. To byłby pokaz. Nikt nie weryfikuje tych norm. Nie ma znaczenia, że autko ma kilkanaście lub więcej lat i rozebranie/ wymiana wyeksploatowanych elementów zajmuje wiele więcej czasu. Aaale kogo to obchodzi. Najgorsze jest to, że klienci czasami trafią na takie zestawienia i będą się wielce mądrzyć jaki to mechanik oszust. Porażka.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony